tag:blogger.com,1999:blog-9510353856634483932024-03-13T02:59:20.376+01:00Czytelnia KasiPlichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.comBlogger290125tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-28042716940377014142016-01-30T19:36:00.002+01:002016-02-01T09:46:11.025+01:00Magdalena Kordel "Sezon na cuda"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjO1kiCmJDtIilqy48rDcE-HqL6yXcULm5TESRsIaFwoeTB8ETzp6CKC-IYX-t-oQdYw4ljfrgOs_0DUWpXaS_lwM0fqA6Bi1Cq_bApwoBCXBFMT89gAIrDUWPD0gq8onT1_aG73qBobj8/s1600/352x500+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjO1kiCmJDtIilqy48rDcE-HqL6yXcULm5TESRsIaFwoeTB8ETzp6CKC-IYX-t-oQdYw4ljfrgOs_0DUWpXaS_lwM0fqA6Bi1Cq_bApwoBCXBFMT89gAIrDUWPD0gq8onT1_aG73qBobj8/s200/352x500+%25281%2529.jpg" width="128" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Magdalena Kordel<br />
"Sezon na cuda"<br />
320 stron</td></tr>
</tbody></table>
Wybrałam się ponownie do Malowniczego, zakwaterowałam się w pensjonacie Uroczysko i obserwowałam bacznie kolejne poczyniania Mai, a było na co popatrzeć...<br />
<br />
Maja zaczyna otaczać się coraz większą liczbą ludzi. Najpierw zamieszkuje z nią jej przyjaciółka Jagoda, niebawem do "rodziny" zostaje dokoptowany Florian Miodek docelowo mający się zajmować pasieką. Oczywiście jest kochana i zbuntowana nastoletnia córa Mania i zaczyna coraz częściej pojawiać się w życiu Majki Czerek weterynarz. Czas najwyższy, aby pensjonat zaczął na siebie zarabiać i faktycznie przyjmować gości.<br />
<br />
W życie Mai wkroczy żwawo leciwa już panna Leontyna, która z całą śmiałością rzec można wywróci jej zdawać by się mogło spokojne życie do góry nogami. Znowu będzie ciepło, serdecznie, gościnnie i tak bardzo po ludzku. Ale w dobrym tego słowa znaczeniu, po ludzku tak, jak każdy z nas chciałby być traktowany. Jest i czas na radości, na smutki i na chwilę zadumy. A wszystko pięknie przysypane niewyobrażalnymi ilościami śniegu.<br />
<br />
Wyzwania: <a href="http://www.nieperfekcyjnie.pl/2016/01/podsumowanie-grudniowej-edycji-grunt-to.html#more">Grunt to okładka</a>, <a href="http://biblioteczkamagdalenardo.blogspot.de/p/gra-w-kolory-ii.html?showComment=1454170820118">Gra w kolory</a>, <a href="http://biblioteczkamagdalenardo.blogspot.de/p/kochani-od-lipca-siedzi-w-mojej-gowie.html">Cztery pory roku</a>.Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-5479206379267422582016-01-30T17:19:00.003+01:002016-01-30T17:19:42.751+01:00Gabriela Gargaś "Jutra może nie być" <table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2MuJk8LFg-IpKlk_XuQouldkaHmz6U-K6ULSyMD3M4t4KXqxwwcwBeaQB5qYxxFzcZukOoDMPbwZrxu8Ks6XugHQJ1rq56Ebkr1ImV1DFMoUnjXrjqDBeifOMvb0etqj1g8inDYq6Voo/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2MuJk8LFg-IpKlk_XuQouldkaHmz6U-K6ULSyMD3M4t4KXqxwwcwBeaQB5qYxxFzcZukOoDMPbwZrxu8Ks6XugHQJ1rq56Ebkr1ImV1DFMoUnjXrjqDBeifOMvb0etqj1g8inDYq6Voo/s200/352x500.jpg" width="140" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Gabriela Gargaś<br />"Jutra może nie być"<br />384 strony</td></tr>
</tbody></table>
Kinga, żyjąca w związku którego podstawą jest przyzwyczajenie i bylejakość, bo jeśli kiedykolwiek było uczucie to już dawno wyparowało. Za namową koleżanki kontaktuje się z M. , z którym kiedyś pracowała i wspomina niezwykle ciepło. Dodając dwa do dwóch otrzymamy najgorszy z możliwych układów, czyli bycie tą trzecią. M. bowiem ma żonę i o ile Kinga ze swojego związku się wyswobadza, jej nowy obiekt uczuć doskonale mami ją wspólną przyszłością.... jak tylko zostawi żonę.<br />
<br />
Nie wiem doprawdy jak taka książka może się podobać, ale o gustach się nie dyskutuje przecież. Naiwność Kingi wprawia w osłupienie, jej chore uzależnienie od M. i szukanie na siłę usprawiedliwienia dla swojego postępowania - niby chce żyć w zgodzie ze sobą dlatego decyduje się na taki chory układ, a z drugiej strony ma potworne (i słusznie) wyrzuty sumienia, że jest w takim niezdrowym układzie. Sentencje żywcem wyjęte z podręczników traktujących o samodoskonaleniu pomieszane z opiniami, których nie powstydziła się Oprah Winfrey lub jakiś psycholog. Dla mnie męczarnia...<br />
<br />
Druga część książki traktująca o ogromie straty już bardziej realna mi się wydaje i choć Kinga ociera się o ekstremum, jestem w stanie ją zrozumieć. Mimo wszystko jak dla mnie historia nudna, przewidywalna i zupełnie bez polotu.<br />
<br />
Wyzwania: <a href="http://www.nieperfekcyjnie.pl/2016/01/podsumowanie-grudniowej-edycji-grunt-to.html#more">Grunt to okładka</a>, <a href="http://biblioteczkamagdalenardo.blogspot.de/p/gra-w-kolory-ii.html?showComment=1454151576920">Gra w kolory</a>, <a href="http://czytelnicza-dusza.blogspot.de/p/mini-czelendz-2016.html">Mini-czelendż 2016</a>.Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-50703768873260599662016-01-30T11:58:00.000+01:002016-01-30T11:58:02.061+01:00Magdalena Kordel "Uroczysko"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5EC-Syi2i5Q0eK-AKZYPHYU5bHow5VCGx5UJzWlbs5pFrtzID5l5VRXgNKIyXBh04_oS77HWmPO2ribWY7Zi7A6GjueHDw5zCzG8RtB6CFK59dhOuviRQ_iJbK39dudZHvO0r5o-QcIQ/s1600/9358.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5EC-Syi2i5Q0eK-AKZYPHYU5bHow5VCGx5UJzWlbs5pFrtzID5l5VRXgNKIyXBh04_oS77HWmPO2ribWY7Zi7A6GjueHDw5zCzG8RtB6CFK59dhOuviRQ_iJbK39dudZHvO0r5o-QcIQ/s200/9358.jpg" width="128" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Magdalena Kordel<br />
"Uroczysko"<br />
256 stron</td></tr>
</tbody></table>
Czytelnik szukający w tej pozycji czegoś zaskakującego czy też nowatorskiego będzie zawiedziony. Historia bowiem znana w innych odsłonach, powielana często i po części stereotypowa - oto bowiem Maja mama Marysie, którą mąż postanawia opuścić by żyć pełnią życia u kochanki. Nie dość, że dotychczasowe życie wali się Mai na głowę, to genialny małżonek narobił finansowych machlojek w rezultacie czego oprócz rozbitej rodziny Maja musi zmierzyć się z wyprowadzką z domu.<br />
<br />
W obliczu gradu koszmarnych wydarzeń Maja postanawia na chwilę uciec od wszystkiego i wszystkich i zmyka do malowniczego miasteczka o wdzięcznej nazwie Malownicze. W Sudetach planuje pomyśleć nad planem na przyszłość i nieoczekiwanie dla niej samej zakochuje się w tym miejscu bez pamięci. Wpada na szkolny pomysł, w domy należącym kiedyś do jej ciotki postanawia otworzyć swojski pensjonat. Tą decyzją świadomie bądź nie zwiąże się z Malowniczym i jego przesympatycznymi mieszkancami.<br />
<br />
To nie jest książka przecierająca nowe szlaki w literaturze, ale to jest tak ciepła i pełna humoru opowieść, że czytając zastanawiałam się czemu wcześniej po nią nie sięgnęłam. Czyta się ją błyskawicznie, bo przecież w otoczeniu sympatycznych bohaterów i czas płynie szybko. Cieszę się, że i ja mogłam historię z Malowniczego poznać, a moją radość potęguje fakt, że mogę po kontynuację dziejów Mai sięgnąć.<br />
<br />
Wyzwania: <a href="http://www.nieperfekcyjnie.pl/2016/01/podsumowanie-grudniowej-edycji-grunt-to.html#more">Grunt to okładka</a>, <a href="http://biblioteczkamagdalenardo.blogspot.de/p/gra-w-kolory-ii.html">Gra w kolory</a>.Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-30919239933137111172016-01-30T08:01:00.001+01:002016-01-30T08:05:54.580+01:00Camilla Läckberg "Pogromca lwów"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuZlxdpOsYoQg85yvminEm3lmCqmn72vFNgYV5p6rMuxKbyaglXvyCvxUB2_RDDlBUj1-Oowu16xJWgTGERIWfL5WykHWxqD99ivupr69dPzhU2DIOHrD3igVekAquqBIxcwZ1857FbrA/s1600/374516-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuZlxdpOsYoQg85yvminEm3lmCqmn72vFNgYV5p6rMuxKbyaglXvyCvxUB2_RDDlBUj1-Oowu16xJWgTGERIWfL5WykHWxqD99ivupr69dPzhU2DIOHrD3igVekAquqBIxcwZ1857FbrA/s200/374516-352x500.jpg" width="140" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Camilla Läcberg<br />
"Pogromca lwów"<br />
432 strony</td></tr>
</tbody></table>
Okrutne morderstwo nastolatki i dziwna sprawa umieszczonej w areszcie kobiety oskarżonej i osądzonej za zabicie męża. Znany już czytelnikom schemat teraźniejszość i przeszłość, współpraca Patrika działającego z ramienia policji i pragnącego rozwiązać zagadkę kryminalną oraz Eriki, pisarki pragnącej opisać w kolejnej powieści historię osadzonej w więzieniu Lai Kowalskiej.<br />
<br />
Historie się w pewnym momencie łączą, a autorka dostarcza czytelnikowi satysfakcjonujące wyjaśnienia, co w przypadku tej historii nie idzie w parze ze szczęsliwym zakończeniem, ba co gorsza zostawia czytelnika z przekonaniem, że okrucieństwo nigdy się nie skończy.<br />
<br />
W sferach prywatnych Eriki i Patrika oraz Anny i Dana sprawy wyglądają dobrze i mam nadzieję, że to nie koniec cyklu o losach mieszkańców Fjällbacki. Pozostaje mi zatem uzbroić się w cierpliwość i wyczekiwać kolejnego tomu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7AP3GUdS8lQhDyJgmeMAQ_5pYwuSxwVRIeBvP9Y18O29yFFso_yyiQPPQwsAx77rxGli_FY4bKbRDiiwjK3GR-QKaassAsOwvDD5eZj0lGVia43Xr1gt4jzzgK7GTkbJnfByw_mBRhPE/s1600/26198462.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7AP3GUdS8lQhDyJgmeMAQ_5pYwuSxwVRIeBvP9Y18O29yFFso_yyiQPPQwsAx77rxGli_FY4bKbRDiiwjK3GR-QKaassAsOwvDD5eZj0lGVia43Xr1gt4jzzgK7GTkbJnfByw_mBRhPE/s200/26198462.jpg" width="123" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy5Q4FymInFh4SeH4tQcgob0x2R0gnnydJjXRtrBeBvzsoz4g2y21dw3wUP-Uo2Svm3xwrOeiU9pZwTk5CsEK80fL_APia4E0iTQoB9J9WkOkC_ujvOgUVZAmhu1uHrdbSQ46IwntH9dc/s1600/28258442.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjy5Q4FymInFh4SeH4tQcgob0x2R0gnnydJjXRtrBeBvzsoz4g2y21dw3wUP-Uo2Svm3xwrOeiU9pZwTk5CsEK80fL_APia4E0iTQoB9J9WkOkC_ujvOgUVZAmhu1uHrdbSQ46IwntH9dc/s200/28258442.jpg" width="125" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9GBteGx51OQSqO-MD5AdfUW0KjQmzwzH6R5hLsPMM1XZBQQ6awqPb9WBljnw_v970kddvu2Hm5N8EgJMJFMTfwC_331Jb1-nOhivRkJ991Ae7Y7xFDn7ZuxSIlmCe-JhvdLG5KYo-uNI/s1600/23307994.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9GBteGx51OQSqO-MD5AdfUW0KjQmzwzH6R5hLsPMM1XZBQQ6awqPb9WBljnw_v970kddvu2Hm5N8EgJMJFMTfwC_331Jb1-nOhivRkJ991Ae7Y7xFDn7ZuxSIlmCe-JhvdLG5KYo-uNI/s200/23307994.jpg" width="131" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqZAE7RMfyDLdmITPLwhvGeHYZ_zo4CKtezQIVBNqQmh3oP8uz8pbVHRwBWh8ZuAqgJZHnLpimcJnf7UWK3iBU1G2Ls-zu0j297NmpCHrpy1Tbmzmn82NEA1KrJvuI9sjExxr-jOrf-7c/s1600/25526438.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqZAE7RMfyDLdmITPLwhvGeHYZ_zo4CKtezQIVBNqQmh3oP8uz8pbVHRwBWh8ZuAqgJZHnLpimcJnf7UWK3iBU1G2Ls-zu0j297NmpCHrpy1Tbmzmn82NEA1KrJvuI9sjExxr-jOrf-7c/s200/25526438.jpg" width="125" /></a></div>
<a href="https://www.blogger.com/"></a><span id="goog_959204072"></span><span id="goog_959204073"></span><br />
Wyzwania: <a href="http://www.nieperfekcyjnie.pl/2016/01/podsumowanie-grudniowej-edycji-grunt-to.html#more">Grunt to okładka</a>, <a href="http://biblioteczkamagdalenardo.blogspot.de/p/gra-w-kolory-ii.html?showComment=1454091469531">Gra w kolory</a>, <a href="http://biblioteczkamagdalenardo.blogspot.de/p/kochani-od-lipca-siedzi-w-mojej-gowie.html">Cztery pory roku</a>.Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-87486278048435181652016-01-29T19:15:00.001+01:002016-01-29T19:16:43.097+01:00Camilla Läckberg "Fabrykantka aniołków"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggbwikb4xo2kX0pBOxD86TBwg2QDAIYG5eSxFY9mG7BhU4QsUBICicA-08cbbcPAJcBWae4DwXqfytwbVyVMKrWoHB74E2DPtUW56lvIERfh2smPjqkkgP25DLJXdbHyXL5KG5G5rAQP0/s1600/166900-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggbwikb4xo2kX0pBOxD86TBwg2QDAIYG5eSxFY9mG7BhU4QsUBICicA-08cbbcPAJcBWae4DwXqfytwbVyVMKrWoHB74E2DPtUW56lvIERfh2smPjqkkgP25DLJXdbHyXL5KG5G5rAQP0/s200/166900-352x500.jpg" width="140" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Camilla Läckeberg<br />
"Fabrykantka aniołków"<br />
496 stron</td></tr>
</tbody></table>
W 1974 roku w tajemniczych okolicznościach znika rodzina szanowanego nauczyciela prowadzącego prywatną szkołę na wyspie Valö. Rodzina dosłownie rozpływa się w powietrzu zostawiając bez opieki melńką Ebbę. Dochodzenie próbowano przeprowadzić, ale w związku ze zbyt wieloma niewyjaśnionymi faktami - jak choćby gdzie się Ci ludzie podziali - sprawa utknęła w martwym miejscu i do dziś pozostała niewyjaśniona.<br />
<br />
Po latach do opuszczonego i zaniedbanego domu wraca Ebba we własnej osobie. Wraz z mężem będzie próbowała odremontować zrujnowany dom i otworzyć tam pensjonat. Sama niedawno przeżyła tragedię tracąc synka, i zdawać się może że takie przywracanie starej i zniszczonej rzeczy do życia może mieć świetne działanie terapeotyczne. Nic bardziej mylnego, bo wszystko wskazuje na to, że ktoś będzie chciał się Ebby z wyspy pozbyć.<br />
<br />
Tytułowa "Fabrykantka aniołków" to wątek z zamierzchłej przeszłości jak zwykle pojawiający się w książkach o Fjällbace. Nawiązuje do okrutnej kobiety, która brała na wychowanie biedne i pokrzywdzone przez los dzieci, po czym się ich pozbywała. Jak łączy się ta zamierzchła historia z Ebbą? To już sami musicie przeczytać.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfTLTiIqNp3DDC6CI_5xxEc1gychQFMg5y-rTb0p0RPNHzjiGJLYe4f07I02FhDfHiAQWOfac85CesqbMDn9d891cXQHZrb6uaG4BR1ZsXwqziMPUVNE8viMpshEFeKl-oUy4k-cWJt2Y/s1600/21951674.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfTLTiIqNp3DDC6CI_5xxEc1gychQFMg5y-rTb0p0RPNHzjiGJLYe4f07I02FhDfHiAQWOfac85CesqbMDn9d891cXQHZrb6uaG4BR1ZsXwqziMPUVNE8viMpshEFeKl-oUy4k-cWJt2Y/s200/21951674.jpg" width="125" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOvL6Xo8otrYZLiQ6Wm8fpjTJCiMY_rkj9M_RZ2dKgmhMyRWdFKXWXE92hXRvtDi-pw0t_B6G09sxdjcdYQ-DJm0Xs7V4aJU-FYJaosqYXMWdcQdsm4EDrECfC2QO2bqvEDQWYbwktcAg/s1600/15833571.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOvL6Xo8otrYZLiQ6Wm8fpjTJCiMY_rkj9M_RZ2dKgmhMyRWdFKXWXE92hXRvtDi-pw0t_B6G09sxdjcdYQ-DJm0Xs7V4aJU-FYJaosqYXMWdcQdsm4EDrECfC2QO2bqvEDQWYbwktcAg/s200/15833571.jpg" width="123" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkYqLV-PZtNDY6OugiIPVR0A_Jjl8HIWxXXiyrXE07iKs5toU8tkFndgc5mWtISX0rq78v7-QxK5EIMnn3rt0OAmradEmC20atJz_EQdCBB3lfs9Qg7QqEw5kXIeDiaY7c2UQ2PpbMZzA/s1600/17880702.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkYqLV-PZtNDY6OugiIPVR0A_Jjl8HIWxXXiyrXE07iKs5toU8tkFndgc5mWtISX0rq78v7-QxK5EIMnn3rt0OAmradEmC20atJz_EQdCBB3lfs9Qg7QqEw5kXIeDiaY7c2UQ2PpbMZzA/s200/17880702.jpg" width="137" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP_RfOTFWeE6Cf_8AhIogrONnPV_2P9EysePnRTIonQ0TPEkv-0drKwo_3Ihr6NC1W1mDbmGxkLQ5k1TEe7kOVs-VocqIUGCLk2sFp13hUK6G2fURnmH2pXFbHYnzgIEAWSihDsoXR7N8/s1600/18711969.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP_RfOTFWeE6Cf_8AhIogrONnPV_2P9EysePnRTIonQ0TPEkv-0drKwo_3Ihr6NC1W1mDbmGxkLQ5k1TEe7kOVs-VocqIUGCLk2sFp13hUK6G2fURnmH2pXFbHYnzgIEAWSihDsoXR7N8/s200/18711969.jpg" width="126" /></a></div>
<br />
Ta część podobała mi się bardziej od wcześniejszej, choć momentami drażniła. Erika - już z trójką dzieci - tak mocno znowu się angażuje w śledztwo. Zastanawiam się jak jest to fizycznie wykonalne :). Postawa Anny mnie wyprowadziła z równowagi, ale nad ludzką głupotą napisano już wystarczająco dużo, więc powstrzymam się od komentarza. A przede mną ostatnia już część policyjnych dokonań Patrika.<br />
<br />
Wyzwania: <a href="http://www.nieperfekcyjnie.pl/2016/01/podsumowanie-grudniowej-edycji-grunt-to.html#more">Grunt to okładka</a>, <a href="http://biblioteczkamagdalenardo.blogspot.de/p/gra-w-kolory-ii.html?showComment=1454089814367">Gra w kolory</a>.Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-37788129478017426332016-01-29T18:43:00.003+01:002016-01-29T18:49:21.136+01:00Camilla Läckberg "Latarnik"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsm6GQHMifl1MHB0CAZU3eHqyWYBZNbRcQUmASSMyE6AgUYnzFuXFT1aR05QRPPQozClFzI_gtntVtBPXAj_yr2DY7lzZBtVhaekaDAheqaFaHf725JFJ-ksRCyEHiGhahLGPERHMm3H4/s1600/166902-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsm6GQHMifl1MHB0CAZU3eHqyWYBZNbRcQUmASSMyE6AgUYnzFuXFT1aR05QRPPQozClFzI_gtntVtBPXAj_yr2DY7lzZBtVhaekaDAheqaFaHf725JFJ-ksRCyEHiGhahLGPERHMm3H4/s200/166902-352x500.jpg" width="140" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Camilla Läckberg<br />
"Latarnik"<br />
496 stron</td></tr>
</tbody></table>
Annie szuka na samotnej wyspie schronienia wraz ze swoim małym synkiem. Wyspa choć bezludna jest jej bliska, tam się bowiem wychowała. A wyspa jest specjalna z dwóch powodów: po pierwsze do niedawna mieszkał na niej latarnik no i .... zwana jest Wyspą Duchów, bo takowe ponoć ją zamieszkują.<br />
<br />
Parę dni po przybyciu Annie ginie jej dawny chłopak - Mats, który Annie na wyspie zdażył odwiedzić i na tym się trop urywa. Mats pracował w fundacji pomagającej maltretowanym kobietom stanąć na nogi. Spokojny, łagodny, bezkonfliktowy i nagle rodzice znajdują go martwego w mieszkaniu. Zaczynają się różne podejrzenia, pojawiają się narkotyki, a wszystko próbuje ogarnąć Patrik.<br />
<br />
I tym razem jego żona angażuje się za mocno w śledztwo tłumacząc to zbieraniem materiałów do kolejnej książki i olbrzymią fascynacją historią Wyspy Duchów. Przed wieloma laty zaginęła tam bez wieści rodzina ówczesnego latarnika.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGxBBnKYf32uzBItZOTRTsQ9i43cgpwyIx20WOztau6ujtfQAfE_GBADctb9eGGaUkN170PsvgmyFX1-MPJKnUSgp5Jsh6q_ONZKcJd5DPgKOP6kmC9-69P9xzrYHwvpxBMD7I9NExL78/s1600/10576103+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGxBBnKYf32uzBItZOTRTsQ9i43cgpwyIx20WOztau6ujtfQAfE_GBADctb9eGGaUkN170PsvgmyFX1-MPJKnUSgp5Jsh6q_ONZKcJd5DPgKOP6kmC9-69P9xzrYHwvpxBMD7I9NExL78/s200/10576103+%25281%2529.jpg" width="137" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs1veDejwU58XnZl7bKHH5xD7AmPy2E-lrm20X-keNSGGM8y_D-B4-Fqc-pN5WP8RCwaXoPxxuytgNipUaaHLzlQZVVE9nvANJaInm75AimtbuRho0XMN4imFAXVb3oH0EIYTNHaFpt3Q/s1600/18597849.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs1veDejwU58XnZl7bKHH5xD7AmPy2E-lrm20X-keNSGGM8y_D-B4-Fqc-pN5WP8RCwaXoPxxuytgNipUaaHLzlQZVVE9nvANJaInm75AimtbuRho0XMN4imFAXVb3oH0EIYTNHaFpt3Q/s200/18597849.jpg" width="126" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgprKZwS48Sz18Q6t__6jqPLI1Fqel7dB9LRjt8X8vv-A_EWFdHNvihyphenhyphenX6ZdGbSid8m6f6640wp7I1bDHU2H-q5fcEx54pcS8vWTBKL1cedY8d6daxd-kO-upE-D-VZrouRlkIl5s5Bti0/s1600/20133908.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgprKZwS48Sz18Q6t__6jqPLI1Fqel7dB9LRjt8X8vv-A_EWFdHNvihyphenhyphenX6ZdGbSid8m6f6640wp7I1bDHU2H-q5fcEx54pcS8vWTBKL1cedY8d6daxd-kO-upE-D-VZrouRlkIl5s5Bti0/s200/20133908.jpg" width="129" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBFWXKE1GdQzEy2KTE-5K3hunB8nxc9802M3VwVQMxV5SD8qdBp6yk3wFyfAgsQNnS6BQWMDZB-nUWUOuKhLiNKlCH1V6TFMYgcbNBfzqkhONMScS01tm3J3Ynf0qOIMfaEZUu8IU3lTU/s1600/6919979.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBFWXKE1GdQzEy2KTE-5K3hunB8nxc9802M3VwVQMxV5SD8qdBp6yk3wFyfAgsQNnS6BQWMDZB-nUWUOuKhLiNKlCH1V6TFMYgcbNBfzqkhONMScS01tm3J3Ynf0qOIMfaEZUu8IU3lTU/s200/6919979.jpg" width="135" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Chyba jak dotąd to była najbardziej ponura i zakręcona część z Fjällbacki. Wątek Annie oraz historia dawnego latarnika i jego rodzina były tragiczne, nie w sensie kompozycji, ale losów. Książka bazuje na podobnym co poprzednie części schemacie, ale mnie to zupełnie nie przeszkadza, bo polubiłam losy Patrika i Eriki, jej siostry Anny i Dana i zawsze z ciekawością śledzę co u nich.<br />
<br />
Wyzwania: <a href="http://www.nieperfekcyjnie.pl/2016/01/podsumowanie-grudniowej-edycji-grunt-to.html#more">Grunt to okładka</a>, <a href="http://biblioteczkamagdalenardo.blogspot.de/p/gra-w-kolory-ii.html">Gra w kolory</a>.Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-74537632742809227032016-01-23T08:52:00.000+01:002016-01-23T08:52:17.205+01:00Magdalena Kordel "Okno z widokiem"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif2E5nLLa9BTKhjcV6LcecTvjmercM9kKvU-Zjh0PgAG3ixEYQ4cjlLylXXW6XLtnfo6TtbXll4P0RMJW8PnZfmTi7Amd1TgA7TRjHPfDOZd0QvG-X-FSxapzs-0dFcyKHuZvgaNO0kxw/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif2E5nLLa9BTKhjcV6LcecTvjmercM9kKvU-Zjh0PgAG3ixEYQ4cjlLylXXW6XLtnfo6TtbXll4P0RMJW8PnZfmTi7Amd1TgA7TRjHPfDOZd0QvG-X-FSxapzs-0dFcyKHuZvgaNO0kxw/s200/352x500.jpg" width="128" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Magdalena Kordel<br />
"Okno z widokiem"<br />
304 strony</td></tr>
</tbody></table>
Co zrobić jeśli żądny pieniędzy businessman chce w przepięknej okolicy rozpocząć wątpliwą dla lokalnego kolorytu inwestycję? Znaleźć powód, by prace przerwano. Najlepiej powód nie do podważenia taki jak choćby... archeologiczne odkrycie.<br />
<br />
Przez całą historię czytelnik towarzyszy Róży, archeolog pracującej na warszawskiej uczelni, która wskutek paskudnego i fałszywego pomówienia ucieka do ukochanej babci Matyldy i przyszywanego dziadka Julka (nota bene doskonała historia zwiążku owej nietuzinkowej pary również znajduje się w powieści). Znajduje schronienie w Malowniczym - uroczym miasteczku w Sudetach, gdzie spędziła lata wszesnodziecinne i zawsze darzy owe okolice olbrzymim sentymentem. W szczególności ceni sobie stojącą na rozdrożu kapliczkę św. Antoniego. Na wieść, że jej ukochane miejsce jest zagrożone potnecjalną rozbudową/przebudową/budową postanawia zadziałać skutecznie. Ale żeby można było cokolwiek zdziałać, koniecznie trzeba namówić z osobami liczącymi się w okolicy, takimi które są darzone szacunkiem i respektem przez okolicę, wpływowymi - o najlepiej zacząc od proboszcza :).<br />
<br />
Doskonała powieść relaksacyjna! Żywa akcja, ciągle jakieś to nowe wątki, nadgorliwi policjanci z lokalnego komisariatu, grupa archeologów ściągnięta na wyprawę - to wszystko sprawiało, że lekki uśmiech nie spełzał mi z twarzy.<br />
<br />
Zachwyciłam się Malowniczym i jego mieszkańcami i już czekam na kolejne losy przesympatycznych ludzi i ich niewątpliwie zwariowane perypetie.<br />
<br />
Wyzwania: <a href="http://biblioteczkamagdalenardo.blogspot.de/p/gra-w-kolory-ii.html">Gra w kolory</a>, <a href="http://www.nieperfekcyjnie.pl/2016/01/podsumowanie-grudniowej-edycji-grunt-to.html#more">Grunt to okładka</a>.Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-19184146327892089432016-01-07T20:40:00.000+01:002016-01-07T20:40:25.175+01:00Camilla Läckberg "Syrenka"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2N0hq4TWU9jdnOXIZ6Wyu_39htIEXIFTVKz4svu8X6CmlJm-3duaYUC8bHAUEyXm-I2rlEN-Dzc91zvkbrOm0LizUoAgeiM_hNcu9YSsiOxeU3cxlCWzr0HIGw5ZUMO8LFc63SjZvQ8U/s1600/143189-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2N0hq4TWU9jdnOXIZ6Wyu_39htIEXIFTVKz4svu8X6CmlJm-3duaYUC8bHAUEyXm-I2rlEN-Dzc91zvkbrOm0LizUoAgeiM_hNcu9YSsiOxeU3cxlCWzr0HIGw5ZUMO8LFc63SjZvQ8U/s200/143189-352x500.jpg" width="140" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Camilla Läckberg<br />"Syrenka"<br />488 stron</td></tr>
</tbody></table>
"Syrenka" to tytuł książki napisanej przez jednego z mieszkańców Fjällbacki. Mieszkający tam bibliotekarz - Christian Thydall - stworzył debiutancką powieść, która odnosi olbrzymi sukces. Mogłoby się wydawać, że w końcu wymarzona kariera przyniesie szczęście samemu autorowi oraz jego rodzinie... nic bardziej mylnego.<div>
<br /></div>
<div>
Christian jest jednym z trzech mężczyzn, którzy zaczynają otrzymywać listownie pogróżki. Sprawa zaczyna przybierać niebezpieczny obrót, gdy okazuje się, że podobne listy dostawał zmarły w tragicznych okolicznościach Magnus Kjellner. W akcję wkracza Patrik Hedström i powoli stara się połączyć porozrzucane fakty.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Kolejna część nie zaskakuje pewnym już szkieletem fabuły, jak w każdej w poprzednich części i mniemam w tych, które jeszcze zostały mi do przeczytania nieustraszona żona Patrika - Erika wkracza do akcji. Tym razem swoje zaanagażowanie tłumaczy znajomością z Christianem i jak zwykle chęcią niesienia pomocy. Nieustraszona - angażuje się bowiem mocno będąc już w zaawansowanej bliźniaczej ciąży. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Ponownie historia biegnie dwutorowo - w czasie teraźniejszym i we wspomnieniach małego i nastoletniego Christiana. I choć zdawać by się mogło, że wraz z kolejnymi stronami czytelnik znajduje wyjaśnienie skomplikowanej sprawy kryminalnej, muszę przyznać że sam finał mnie całkowiecie zaskoczył. Plus dla autorki, że pomimo sprawdzonej już formuły potrafi wywołać u mnie szeroko otwarte ze zdziwienia oczy :).</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQumejooWWDMUdZIVX3dK-6MR4jHabmA7K-4d5Ol_Pb2wiWQBoouYcqF7acHLaBFYwk7B62Zko1EM_4BWNtgH_42qlRaIr6MDCiBdxsQMOw6lqhBXxWFZ2tve9aH3YjVbvM8wHmnhYUSs/s1600/25328976.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQumejooWWDMUdZIVX3dK-6MR4jHabmA7K-4d5Ol_Pb2wiWQBoouYcqF7acHLaBFYwk7B62Zko1EM_4BWNtgH_42qlRaIr6MDCiBdxsQMOw6lqhBXxWFZ2tve9aH3YjVbvM8wHmnhYUSs/s200/25328976.jpg" width="133" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUQpeppfNg8j5vjUIjKu0umRO1aLePXn6JsX_RFSIaLTZ3Yr06xzrSOwJT2bTc_F3OCfhealk0tSOMPXO2Ci_Xm_6OFsJPFlg75QTgrbzQtXDUPDIoyEoel8qUdsxBRzb699BM0VsyACU/s1600/10576085.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUQpeppfNg8j5vjUIjKu0umRO1aLePXn6JsX_RFSIaLTZ3Yr06xzrSOwJT2bTc_F3OCfhealk0tSOMPXO2Ci_Xm_6OFsJPFlg75QTgrbzQtXDUPDIoyEoel8qUdsxBRzb699BM0VsyACU/s200/10576085.jpg" width="133" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjup7jdxmTxpnnrBtkKfX5aMUOwCJoHtffIPX6iqrMVAmpqjDMCrkZVsK8NChtJ4ktyPig65XZAG1wrUE33ZT0cT9JSH3zXqB-qbLmJHPYxgLOFVfGxkPzMEDnx2RdTw9xtXwvVmxNiR7M/s1600/12840768.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjup7jdxmTxpnnrBtkKfX5aMUOwCJoHtffIPX6iqrMVAmpqjDMCrkZVsK8NChtJ4ktyPig65XZAG1wrUE33ZT0cT9JSH3zXqB-qbLmJHPYxgLOFVfGxkPzMEDnx2RdTw9xtXwvVmxNiR7M/s200/12840768.jpg" width="125" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXhBfwuIZ37nah6SBOcbU6rn4HRVvU8SXSMwKx0GcX8pKTZ1IjB6_qgqSkSMonhswqsjxYBgyg7gkLuwRmAhCC1Gnznyq_MzAacZKOMeEpYGZ3B01nbkjuRQLVfsTahgZbe6X4w6DXsC4/s1600/8265063.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXhBfwuIZ37nah6SBOcbU6rn4HRVvU8SXSMwKx0GcX8pKTZ1IjB6_qgqSkSMonhswqsjxYBgyg7gkLuwRmAhCC1Gnznyq_MzAacZKOMeEpYGZ3B01nbkjuRQLVfsTahgZbe6X4w6DXsC4/s200/8265063.jpg" width="126" /></a><br />
<div>
<br /></div>
<span id="goog_158772330"></span><span id="goog_158772331"></span><a href="https://www.blogger.com/"></a><div>
Wyzwania: <a href="http://czytelnicza-dusza.blogspot.de/2016/01/podsumowanie-grudnia-i-haso-na-styczen.html">Pod hasłem</a>, <a href="http://www.nieperfekcyjnie.pl/2016/01/podsumowanie-grudniowej-edycji-grunt-to.html#more">Grunt to okładka</a>, <a href="http://biblioteczkamagdalenardo.blogspot.de/p/gra-w-kolory-ii.html">Gra w kolory</a>.<span id="goog_158772327"></span><span id="goog_158772328"></span><a href="https://www.blogger.com/"></a></div>
Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-69251349164984669482016-01-05T22:12:00.001+01:002016-01-05T22:12:51.120+01:00Camilla Läckberg "Niemiecki bękart"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI45zGV3IgNfZZLcE-T7rWgv6IpUKNBl0oatFbPqdrFt0EHi2T1k4HJ9jWdz2y7oEzoXZuO5qGo16hAgJLV0DoSjgCq9Rij8l4eoPUGGjU2gYXORx7fmF1sXSaNdOghLE8oVlPNuon3Kw/s1600/18462853.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI45zGV3IgNfZZLcE-T7rWgv6IpUKNBl0oatFbPqdrFt0EHi2T1k4HJ9jWdz2y7oEzoXZuO5qGo16hAgJLV0DoSjgCq9Rij8l4eoPUGGjU2gYXORx7fmF1sXSaNdOghLE8oVlPNuon3Kw/s200/18462853.jpg" width="130" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Camilla Läckberg<br />"Niemiecki bękart"<br />568 stron</td></tr>
</tbody></table>
Kolejny tom z Fjällbacki skupi się w głownej mierze na wątkach związanych z osobą Eriki. Porządkując strych napotyka na dziwne znalezisko w rzeczach kiedyś należących do jej mamy. Stary medal zawinięty w coś rodzaju maleńkiego dziecięcego kaftanika. Kto może jej pomóc w głębsze wejrzenie w przeszłość? Najlepiej nauczyciel historii, który na medalach się zna, a dodatkowo znał dobrze mamę Eriki - Elsę - jeszcze z czasów II Wojny Światowej.<br />
<br />
Zgodnie z podejrzeniami Erika dowiaduje się, że ów medal był nazistowskim odznaczeniem, coś więcej ma się dowiedzieć niebawem. Okazuje się to trudniejsze niż przypuszczała bowiem Erik Frankl zostaje dwa dni później zamordowany. I tu do akcji mógłby zapewne wkroczyć ukochany małżonek niejaki Patrik, z tymże niekoniecznie bo właśnie przebywa na urlopie tacierzyńskim :).<br />
<br />
Jak zwykle w książkach pani Camilli przeszłość odciska swoje piętno na teraźniejszości i determinuje dalsze losy bohaterów. Wszystko w otoczeniu dramatycznych przeżyć wojennych i jak zwykle zbyt wielu pogrzebanych tajemnic. Jedyny mankament to według mnie niefortunnie przetłumaczony tytuł. Nie zostawia zbyt wielkiego pola do popisu wyobraźni :).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzJ-gNZzobBzTMNAq05aDRSqP0N-RmNdApC-0iah4wiuXZhdH2nMOPivwVt_KmhFWn0ymg38jLYO0FmOrKRW9SBbqDYovabSeJnWAkzo2nhyphenhyphenq6GbSm2MDzHTux6D1Cl6BQSnDdF78OJVM/s1600/18476759.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzJ-gNZzobBzTMNAq05aDRSqP0N-RmNdApC-0iah4wiuXZhdH2nMOPivwVt_KmhFWn0ymg38jLYO0FmOrKRW9SBbqDYovabSeJnWAkzo2nhyphenhyphenq6GbSm2MDzHTux6D1Cl6BQSnDdF78OJVM/s200/18476759.jpg" width="133" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcAEA2MKyikqklUhE402U8On41Fv2JmvSLxftmj2Uj9q7zmehuC3WKMdN7LqmW4ABBLzccaa8bV5oxeN_1GaLQ3-QVUhV4_4-Pdfxk0dpD9VW5Q6oIKhf0uiS-vmymRClFRLN-DY3Cuno/s1600/13648635.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcAEA2MKyikqklUhE402U8On41Fv2JmvSLxftmj2Uj9q7zmehuC3WKMdN7LqmW4ABBLzccaa8bV5oxeN_1GaLQ3-QVUhV4_4-Pdfxk0dpD9VW5Q6oIKhf0uiS-vmymRClFRLN-DY3Cuno/s200/13648635.jpg" width="126" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpAQ2R0D93oKAJKR_DSw-XiGkJRVr-9US_EGg83bpmc4jem2vjAgOYMRA9d84SfxNyoptBWofBMDQcqNCPLIdqaAkYVHlqaIOPoPX-yog_I4eIseC77PbXYLttFmDmQu3LT21fUe75krA/s1600/16177791.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpAQ2R0D93oKAJKR_DSw-XiGkJRVr-9US_EGg83bpmc4jem2vjAgOYMRA9d84SfxNyoptBWofBMDQcqNCPLIdqaAkYVHlqaIOPoPX-yog_I4eIseC77PbXYLttFmDmQu3LT21fUe75krA/s200/16177791.jpg" width="123" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOOdXMKF0s_pdqc2cVVraJ-h1QzGPRk34598jGVXoldkfJrUWuhRUKVFCcrrcgQU_4ZPH_6wIvpCMhhLs3PjcDXEYhQJ4hqP5fR2A9PICZrZFEC-XsxlHGzXfQc69jArfbvwAyXHNkUkE/s1600/8447694.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOOdXMKF0s_pdqc2cVVraJ-h1QzGPRk34598jGVXoldkfJrUWuhRUKVFCcrrcgQU_4ZPH_6wIvpCMhhLs3PjcDXEYhQJ4hqP5fR2A9PICZrZFEC-XsxlHGzXfQc69jArfbvwAyXHNkUkE/s200/8447694.jpg" width="125" /></a><br />
<br />
Wyzwania: <a href="http://biblioteczkamagdalenardo.blogspot.de/p/gra-w-kolory-ii.html">Gra w kolory</a>, <a href="http://www.nieperfekcyjnie.pl/2016/01/podsumowanie-grudniowej-edycji-grunt-to.html#more">Grunt to okładka</a>.Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-3553823470069344882016-01-03T17:18:00.001+01:002016-01-03T18:12:20.043+01:00Camilla Läckberg "Ofiara losu"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPxBw4NHdc2aBG8RARjd6J_uKHXTBBFk8X1fG_6JFBX1tLuYx6TIXvg2zKYSgtjoCfes03qmulRy-HJHV7QHoTXdY2DmwL6behhEUCGnqTSum6Dm5bPuueTm3A_NBvJciVfVAufGQXJzc/s1600/352x500+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPxBw4NHdc2aBG8RARjd6J_uKHXTBBFk8X1fG_6JFBX1tLuYx6TIXvg2zKYSgtjoCfes03qmulRy-HJHV7QHoTXdY2DmwL6behhEUCGnqTSum6Dm5bPuueTm3A_NBvJciVfVAufGQXJzc/s200/352x500+%25281%2529.jpg" width="136" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Camilla Läckberg<br />
"Ofiara losu"<br />
448 stron</td></tr>
</tbody></table>
Wypadek samochodowy - cóż zdarza się, nie pierwszy i nie ostatni zapewne. Niestety fiara śmiertelna. Niby nic wyjątkowego, ale Patrik Hedström czuje pod skórą, że coś nie w tym wszystkim nie zgadza. Przeczucie go nie myliło, okazuje się bowiem, że ofiara - - miała we krwi bardzo dużo alkoholu. I to się zdarza - nie pierwszy kierowca, który spowodował tragiczny wypadek będąc pod wływem alkoholu. Ale kierująca - Marit Kaspersen - była abstynentką...<br />
<br />
Równocześnie w Tanumshede jest kręcony reality show. Mocno kontrowersyjny jak to w przypadku tego typu programów, zgromadza wielkie grono fanów i przeciwników. Grupa młodych ludzi przed kamerami telewizyjnymi obnaża swoje życie (dosłowenie i w przenośni). Fakt umieszczenia kolejnego sezonu tego popularnego przedsięwzięcia ma wpłynąć pozytywnie na turystykę w regionie - fani będą przecież z wielką przyjemnością odwiedzać miejsca, w których przebywali ich idole. Całkiem możliwe, że tak by się stało, gdyby nie tragiczna wiadomośc jaka spada na występujących i okolicznych ludzi. Jedna z uczestniczek o wdzięcznym imieniu Barbie zostaje zamordowana.<br />
<br />
Do komisariatu w Tanumshede przybywa nowa policjantka Hanna Kruse. Profesjonalna i bardzo skryta. Będzie pomagała Patrikowi prowadzić śledztwa. Dwa tak różne wypadki, ale każdy zakończony śmiercią - czy ma to ze sobą związek?<br />
<br />
Pywatnie Patrik przygotowuje się do ślubu z Eriką. Sama okoliczność to mnóstwo stresów, dodatkowo w pracy nie można narzekać na nudę. I od jakoegoś czasu mieszka z nimi siostra Eriki - Anna, która wraz z dziećmi próbuje zacząć życie na nowo. Sytuacja w domu jest bardzo napięta...<br />
<br />
Kolejny tom przygód z Fjällbaki za mną. O ile można łatwo się domyśleć, kto stoi za popełnionymi zbrodniami, nie byłam w stanie rozgryźć jakie były motywy tych działań. A przecież w rozwiązywaniu zagadek to motyw niejednokrotnie podpowiada roozwiązanie... Tak jakoś od drugiej strony mi historia poszła, nie mniej czytałam z przyjemnością i niebawem zawitam ponownie do tego szwedzkiego miasteczka.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXmT_wHExjVAQLgb9Ty0noH9RUU8PrRtB98kPSraZ6e6ooIetiFerWt_nv0lfprbN7ltX9E4MW8A2kZ5bvvgz7oAjEeMnrvR933TlZjPeNVw3vvBy4TDPX1jMN5hNHPBlteGTxWwK3XAs/s1600/1606783.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXmT_wHExjVAQLgb9Ty0noH9RUU8PrRtB98kPSraZ6e6ooIetiFerWt_nv0lfprbN7ltX9E4MW8A2kZ5bvvgz7oAjEeMnrvR933TlZjPeNVw3vvBy4TDPX1jMN5hNHPBlteGTxWwK3XAs/s200/1606783.jpg" width="140" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhu1Rs5ch0l6s7EyJatFn5DwY5jzUrfO_m8CIg9rD6jLDBNgiBBIqEqHvOxPmOVzMZw0PvJVnLP7WqXZ_L2GVy5oH3z3fUiWureg460aPnlo4IMfYzASG3ItNTm2DqkalFT67YWgKohEPQ/s1600/16255191.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhu1Rs5ch0l6s7EyJatFn5DwY5jzUrfO_m8CIg9rD6jLDBNgiBBIqEqHvOxPmOVzMZw0PvJVnLP7WqXZ_L2GVy5oH3z3fUiWureg460aPnlo4IMfYzASG3ItNTm2DqkalFT67YWgKohEPQ/s200/16255191.jpg" width="133" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMFkmLnMMyx012BOgnhUNuqLErXn-qwCjszzBg_VvLNvcK0SSSPTQ6CCQcjAzIvCV2wuzgh1qsVgj_IHZNCYNVoNil9KOaEdJItsnVKdXZKzJwh6fZuYd__bi9e2DSPBmg4dE2h8xscB8/s1600/13493035.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMFkmLnMMyx012BOgnhUNuqLErXn-qwCjszzBg_VvLNvcK0SSSPTQ6CCQcjAzIvCV2wuzgh1qsVgj_IHZNCYNVoNil9KOaEdJItsnVKdXZKzJwh6fZuYd__bi9e2DSPBmg4dE2h8xscB8/s200/13493035.jpg" width="133" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQzGEFYnVnKCMySaX_45VRsuyuocjqFvnPRtzADb3T-0brF7AXcYqLuD8TodGp6FDkGJLo6rDB8avrU_97rX3_tB6zNh8j3tKqLjjSxjoF2s_-7HsMUfk0BJggUcuRAkWoaNSVQ-HFbak/s1600/11883495.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQzGEFYnVnKCMySaX_45VRsuyuocjqFvnPRtzADb3T-0brF7AXcYqLuD8TodGp6FDkGJLo6rDB8avrU_97rX3_tB6zNh8j3tKqLjjSxjoF2s_-7HsMUfk0BJggUcuRAkWoaNSVQ-HFbak/s200/11883495.jpg" width="126" /></a></div>
<br />
Wyzwania: <a href="http://biblioteczkamagdalenardo.blogspot.de/p/gra-w-kolory-ii.html">Gra w kolory</a>, <a href="http://czytelnicza-dusza.blogspot.de/2016/01/podsumowanie-grudnia-i-haso-na-styczen.html">Pod hasłem</a>, <a href="http://www.nieperfekcyjnie.pl/2016/01/podsumowanie-grudniowej-edycji-grunt-to.html">Grunt to okładka</a>.Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-56096111929429227692016-01-01T10:50:00.002+01:002016-01-01T11:32:24.029+01:00Jak to już styczeń?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggy-Kj1Ed-vApbl22EieUOMfLkE-rRpk2F9jkHY094clQeXAvVzpe07wsf6WzyGXjYieEs2dQmQuS1T8KXWK6E17PNvUh0T2AN7ZYcVMmFYrTeWzba47hnFyadgFpiOOpl-W6WEVQfPkg/s1600/Happy-January-Sms-3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggy-Kj1Ed-vApbl22EieUOMfLkE-rRpk2F9jkHY094clQeXAvVzpe07wsf6WzyGXjYieEs2dQmQuS1T8KXWK6E17PNvUh0T2AN7ZYcVMmFYrTeWzba47hnFyadgFpiOOpl-W6WEVQfPkg/s320/Happy-January-Sms-3.jpg" width="320" /></a></div>
Nie mam pojęcia jak to się dzieje, że czas już nie płynie prędko nawet ale pędzi jak na złamanie karku. Dodatkowo otaczające mnie anomalia pogodowe sprawiają, że autentycznie pogubiłam się w czasoprzestrzeni. Jakoś tak mój organizm działa, że jak zima to chociaż niech będą temperatury poniżej zera, a tu nie dość że słońce świeci, to kurtka zimowa jeszcze w szafie...<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLam-2v5YRBYkZoo_zaScGbpe8jQ0NKyihkDWK20Z_3AUUFFq2iIFtk3CuVxh8exJvuRR3QD8zxnjiTj_sigBqY-1aH7Bb0Gnfl0GCVeaQoQzQ4w0u8P9WT_g-hziRyDio4Q35TRDyjy0/s1600/keep-reading-and-clean-later.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLam-2v5YRBYkZoo_zaScGbpe8jQ0NKyihkDWK20Z_3AUUFFq2iIFtk3CuVxh8exJvuRR3QD8zxnjiTj_sigBqY-1aH7Bb0Gnfl0GCVeaQoQzQ4w0u8P9WT_g-hziRyDio4Q35TRDyjy0/s200/keep-reading-and-clean-later.png" width="171" /></a>Ubiegły rok minął mi błyskawicznie i choć nie przywiązuję absolutnie żadnej uwagi do tego, że mamy już kolejny (wszak czymże różni się jeden dzień od drugiego?), uwielbiam jedną rzecz związaną ze zmianą cyferki w obowiązującym rozumieniu pojmowania czasu - nowy kalendarz :). Na codzień używam aplikacji w telefonie (plus taki, że nawet jakbym owy zgubiła to i tak mam zdalny dostęp do tego co było zaplanowane, mam to wszystko zsynchronizowane z kalendarzem Małża i tak oto nie musimy się pytać czy na przykład najbliższe sobotnie popołudnie mamy wolne - wystarczy zerknąć i każdy wie, co w agendzie stoi), ale nie mogę sobie odmówić przyjemności posiadania wersji papierowej. W tym roku zamarzył mi się kalendarz po polsku (nie mam tego komfortu obracania się wyłącznie w języku polskim na codzień) i dostałam w prezencie kalendarz Beaty Pawlikowskiej. Idealnie nadaje się do osobistych zapisków, które nie muszą się w kalendarzu ogólnym znaleźć jak choćby gdzie i kiedy będzie kolejny turniej skoczków narciarskich (tak, jestem fanką olbrzymią, muszę mieć zatem zanotowane co i jak) czy niezbędna notka, że dziś o 22 na kanale BBC One będzie nowy odcinek Sherlocka. Do tego nowy kalendarz będzie się nadawał idealnie.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhk7SEwrkgxTuN_NL2txvPdZW5y6tU3RlLsslJTL0MoKB428XBQnGyVkhS2J3GTFeM0M-imDcqt0h5QIzfC2yk3Srmk_Y3Aweu8nrGPvXsA9XqnwttVfxwIyTlhC4KSrKEeRmKOzlIVdUU/s1600/il_fullxfull-230172790.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhk7SEwrkgxTuN_NL2txvPdZW5y6tU3RlLsslJTL0MoKB428XBQnGyVkhS2J3GTFeM0M-imDcqt0h5QIzfC2yk3Srmk_Y3Aweu8nrGPvXsA9XqnwttVfxwIyTlhC4KSrKEeRmKOzlIVdUU/s1600/il_fullxfull-230172790.jpg" /></a>Książkowo... nie wiem ile przeczytałam w ubiegłym roku, miałam po wakacjach duży spadek formy i to się na moje czytelnictwo przełożyło. Dumna jestem niebywale, że w czytanie wciągnęłam moją córcię. Jak tylko skończyła 4 lata poszłyśmy się zapisać do biblioteki. Po paru miesiącach Helenka jest już dumną posiadaczką aż 2 kart do lokalnych przybytków książkowych i cieszy mnie niebywale, że sprawia jej to tak dużą frajdę. Czytamy też korzystając z aplikacji Scribd, bo jest tam olbrzymi wybór książeczek po angielsku. Zawsze to dla mnie pokrzepiająca alternatywa, bo zmagania z językiem niemieckim nadal pozostają zmaganiami i o ile dogadać się wszędzie mogę to przy nawet dziecięcej literaturze zawsze mi jakieś kwiatki językowe wyskakują :).<br />
<br />
Plany na najbliższe 12 miesięcy? Chciałabym chyba dokończyć czytać te dzieła Agathy Christie, które są mi jeszcze nieznane. Nie jest tego już dużo, ale chcę je sobie smakować powoli. Jak co roku mam zamiar się bawić w wyzwaniach - lubię to, bo dzięki temu sięgam po pozycje zupełnie nowe i często efektem jest odkrycie czegoś fajnego. No i chcę w końcu zdać egzamin państwowy z niemieckiego :).<br />
<br />
A teraz pora pyszną herbatę i jakąś dobrą książkę :).Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-91899362857861934052015-12-31T13:06:00.003+01:002015-12-31T13:31:25.958+01:00Małgorzata Gutowska-Adamczyk "Kalendarze"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2-TQ1zzGyXIh4ISYi9S-m9ZYgyOJ-xNWX5ohWKP9rkuOHsREP13g-kd-W9q6RP2jbnv5eJZWdf8Om8sIGTAs98h8vgfxn8bxfzI1wal2UOjiOG7s_QiInK-4SpywGvGoHd7QkpF7ovRE/s1600/406330-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2-TQ1zzGyXIh4ISYi9S-m9ZYgyOJ-xNWX5ohWKP9rkuOHsREP13g-kd-W9q6RP2jbnv5eJZWdf8Om8sIGTAs98h8vgfxn8bxfzI1wal2UOjiOG7s_QiInK-4SpywGvGoHd7QkpF7ovRE/s200/406330-352x500.jpg" width="140" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Małgorzata<br />
Gutowska - Adamczyk<br />
"Kalendarze"<br />
288 stron</td></tr>
</tbody></table>
Upływający czas i nieuchronność pewnych wydarzeń zmuszają autorkę do refleksji. Dziś jako kobieta dorosła, matka dwóch synów patrzy z nostalgią na własne dzieciństwo i wspomina. Wspomina ciepło i z rozrzewnieniem czasy, gdy sama będąc małą dziewczynką poznawała otaczający ją świat.<br />
<br />
Małą Małgosię poznajemy w dniu, gdy na świat przychodzi jej siostrzyczka. Życie niewątpliwie zmieni się diametralnie, ale też wzbogaci się o nowe doznania. Małgosia opowiada nam o swojej kochanej babci, żyjącej nadal na wsi i dzielnie zarządzającej małym gospodarstwem. Chojnie opowiada o ukochanych rodzicach, którzy robili wszystko by ich dzieci miały szczęśliwe dzieciństwo. Pokazuje nam głęboką prawdę, że nie od tego ile posiadamy nasze szczęście zależy. Szczęście to to co stwarzamy dookoła siebie, bliscy i nasze relacje z nimi.<br />
<br />
Dorosła Małgorzata stoi u progu kolejnej, bolesnej zmiany. Starszy syn już jakiś czas temu opuścił dom rodzinny. Teraz czas przyszedł na młodszego. Ciężko jej się z tym pogodzić, bo przecież synowie przez tyle lat byli jej sensem życia, to dla nich sworzyła z mężem dom, a teraz czuje że nieunikniona zmiana będzie dla niej wyłącznie źródłem cierpienia. Stąd częste powroty we wspomnieniach do czasów, kiedy pełna ciekawości odkrywała rzeczywistość.<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdWnyVYlYMS74pzYSIWRo7Ifus0qo7eB8bHGmG4rxwPtvtYj0mx7sNcvM8-jLwIUftW3uQxq4Bky2VmEBNP_WXVtOZqeBd01h3POu0b5Ez7U6Ki5CX9uMw7dLqz2ZRc3O53YDTc1JNJVU/s1600/Gutowska_Adamczyk.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdWnyVYlYMS74pzYSIWRo7Ifus0qo7eB8bHGmG4rxwPtvtYj0mx7sNcvM8-jLwIUftW3uQxq4Bky2VmEBNP_WXVtOZqeBd01h3POu0b5Ez7U6Ki5CX9uMw7dLqz2ZRc3O53YDTc1JNJVU/s200/Gutowska_Adamczyk.jpg" width="200" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://images.google.de/imgres?imgurl=http%3A%2F%2Fksiazkiidy.blox.pl%2Fresource%2FGutowska_Adamczyk.jpg&imgrefurl=http%3A%2F%2Fksiazkiidy.blox.pl%2F2015%2F06%2FPODROZ-DO-MIASTA-SWIATEL-ROSE-de-VALLENORD.html&h=500&w=666&tbnid=0kQfaY4ZtLL2hM%3A&docid=SpjbaY8mhraZYM&ei=gQaFVqaSJIOIPs6EsYgF&tbm=isch&iact=rc&uact=3&dur=4966&page=1&start=0&ndsp=20&ved=0ahUKEwjm1pv09IXKAhUDhA8KHU5CDFEQrQMIKjAD">Małgorzata Gutowska-Adamczyk</a></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Małgorzata Gutowska-Adamczyk wszechstronnie wykształcona - historyk teatru, scenarzystka filmowa, dziennikarka, ale dla mnie przede wszystkim pisarka. Nie wiem jak to się stało, że wcześniej z żadną inną książką tej autorki się nie spotkałam... karygodny błąd. Pani Małgosia pisze tak ciepło, tak ludzko i tak blisko memu sercu.<br />
<br />
"Kalendarze" są doskonałym obrazem PRL-owskiej rzeczywistości, czasów jakże inny ale tak ciekawych zarazem. To jeden wielki pean pochwalny na prostotę życia, przepiękan lekcja jak cieszyć się sprawami wydawałoby się błahymi. Niesamowita mieszanka, która ma moc ogrzać serce.<br />
<br />
Będąc po wielkim wrażeniem mojej póki co pierwszej książki autorki jestem bardzo ciekawa, czy pozostałe wywrą na mnie tak duże wrażenie.<br />
<br />
Wyzwania: <a href="http://czytelnicza-dusza.blogspot.de/2015/12/podsumowanie-listopada-i-haso-na.html">Pod hasłem</a>, <a href="http://www.nieperfekcyjnie.pl/2015/12/podsumowanie-listopadowej-edycji-grunt.html">Grunt to okładka</a>.Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-49016806953627137122015-12-31T11:38:00.002+01:002015-12-31T20:47:59.152+01:00Jannifer Green "Lawendowe pola"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu6_BCmz79LfJk0dDENwYXCQ4YT0O8LPdr0wF0Fkx2zlN3Qv_hpjX7yQ6ZykSWxnVLoa65pRXRTqngHeDjKlTZFM74amZcX-qGnBGf78-0tCJHnySe86Yox2NqkZGMp975RPf5IUqUR-s/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu6_BCmz79LfJk0dDENwYXCQ4YT0O8LPdr0wF0Fkx2zlN3Qv_hpjX7yQ6ZykSWxnVLoa65pRXRTqngHeDjKlTZFM74amZcX-qGnBGf78-0tCJHnySe86Yox2NqkZGMp975RPf5IUqUR-s/s200/352x500.jpg" width="129" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jennifer Green<br />
"Lawendowe pola"<br />
400 stron</td></tr>
</tbody></table>
Już nigdy, przenigdy nie zabiorę się za książkę patrząc wyłącznie na jej okładkę. Ba, obiecuję sobie solennie sprawdzić nieznanego mi autora zawczasu, coby uniknąć takich czytelniczych wpadek :).<br />
<br />
W mojej głowie po spojrzeniu na okładkę historia napisała się sama - 3 siostry, ewentualnie przyjaciółki z dzieciństwa i to wszystko doprawione moją ukochaną lawendą... No poniekąd tak było, bo książka to zaiste historia 3 sióstr, a ich dom rodzinny jest otoczona połaciami pól lawendowych, ale...<br />
Ale to było romansidło w najczystszej formie! Nie potępiam gatunku absolutnie, niech każdy czyta co lubi. Frazy "na jego widok topniała jak lód na słońcu" lub "na widok jej oczy mu ciemniały z pożądania" to zupełnie nie moje kółko zainteresowań :).<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlJBi5KZm7pLKJuo8t870uS5ax6J-jXFM5g1VGH9orrX9YTe1e21R_Lgw9K7h_ExlXW7BOvTD_cjKmJYOOeWMX7v2ZXAkfqWaprDDLOmlVdPttULJ599xjzG_XwFfvnSaLu99OLHHhodI/s1600/91047-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlJBi5KZm7pLKJuo8t870uS5ax6J-jXFM5g1VGH9orrX9YTe1e21R_Lgw9K7h_ExlXW7BOvTD_cjKmJYOOeWMX7v2ZXAkfqWaprDDLOmlVdPttULJ599xjzG_XwFfvnSaLu99OLHHhodI/s200/91047-352x500.jpg" width="142" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://lubimyczytac.pl/autor/32067/jennifer-greene">Jennifer Green</a></td></tr>
</tbody></table>
Historie są trzy odrębne, bo i siostry trzy: Camille uciekła z Bostonu, bo w tragicznych okolicznościach straciła tam męża i chce znaleźć wenętrzny spokój. Violet - szalona rozwódka pragnąca dziecka, zakręcona na punkcie ziół prowadząca sklep z naturalnymi specyfikami. W końcu Daisy, mieszkająca przez lata we Francji, była żona znanego artysty wraca do domu rodzinnego z niczym i chce się zsatanowić nad dalszymi swymi losami.<br />
<br />
Jennifer Green to amerykańska pisarka mająca na swoim koncie liczne nagrody literackie. Urodzona w Michigan pisała już od najmłodszych lat i na tamtejszym uniwersytecie ukończyła studia z Angielskiego oraz z filozofii.<br />
<br />
Książka ma dwa plusy: przewija się w niej często motyw lawendy (to mnie głównie skusiło, bo wielbię ją nieprzerwanie od lat miłością absolutną) i jest doskonałym panaceum dla osób zmagających się z bezsennością - wystarczy parę stron (nudnych, do bólu przewidywalnych, zdających się być składanką wszystkich wcześniejszych tego typu historii) i człowiek zapada w objęcia Morfeusza. I tyle w temacie :).<br />
<br />
Wyzwania: <a href="http://www.nieperfekcyjnie.pl/2015/12/podsumowanie-listopadowej-edycji-grunt.html">Grunt to okładka</a>.Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-89545822435756181892015-12-30T17:04:00.001+01:002015-12-30T17:04:13.426+01:00Mazarine Pingeot "Wpadki i wypadki Josephine F."<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjApwHecgG0YkOU30YLHAV_AJ-jx7p1ZYcxg9xS8qcQjEesAFY6x2V4X3ZHwkRH8mgeY8NEMrQbDhu0N0VVL1ZfsIb8dsT4vXsARxvd4tMdXv4GmLiCktKDS4tPnQkoruDXIxS0VzWmdxs/s1600/370658-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjApwHecgG0YkOU30YLHAV_AJ-jx7p1ZYcxg9xS8qcQjEesAFY6x2V4X3ZHwkRH8mgeY8NEMrQbDhu0N0VVL1ZfsIb8dsT4vXsARxvd4tMdXv4GmLiCktKDS4tPnQkoruDXIxS0VzWmdxs/s200/370658-352x500.jpg" width="140" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mazarine Pingeot<br />"Wpadki i wypadki<br />Josephine F."<br />240 stron</td></tr>
</tbody></table>
Poznajcię Josephine Fayolle - kobietę w 37 wiośnie życia, matkę dwóch synów walczącą z byłym mężem o każdą możliwą głupotę, autorkę książek młodzieżowych i osobę zdecydowanie życiowo nieposkładaną.<br />
<br />
Josephine nie panuje nad własnym życiem, czego efektem jest chociażby solidnie przekroczony debet. W życiu zawodowym działa niezwykle chaotycznie, o i właśnie popsuła się jej zmywarka. Nic to, nie pierwsza to przecież w jej życiu sytuacja awaryjna i dotychczas udawało jej się jakoś z wszystkich tarapatów wybrnąć. No za wyjątkiem tego głupiego sms'a, którego wysłała do swojego nowego szefa. Tak, operowanie telefonem komórkowym pod wływem alkoholu zdecydowanie nie jest dobrym pomysłem. I co teraz będzie - utrata pracy ? Co z debetem? Nic tak nie poprawi humoru jak zakup nowych butów...<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPfYJXIXDtVHo_qCMCHSW7dZWsp3FWiL49lXKFlP790ED7Ik18HBF_rnQUPmNS_QJx7dcmyE6dmuTmlJK6Et8s6sbJ9xlCJWR53nyjhBNBnOIx_RF_wSWyJuqPwHfoO9iicFVwcf8mTpw/s1600/pingeot-mazarine2.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPfYJXIXDtVHo_qCMCHSW7dZWsp3FWiL49lXKFlP790ED7Ik18HBF_rnQUPmNS_QJx7dcmyE6dmuTmlJK6Et8s6sbJ9xlCJWR53nyjhBNBnOIx_RF_wSWyJuqPwHfoO9iicFVwcf8mTpw/s200/pingeot-mazarine2.jpg" width="166" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://images.google.de/imgres?imgurl=http%3A%2F%2Fwww.denistouret.net%2Ftextes%2Fpingeot-mazarine2.jpg&imgrefurl=http%3A%2F%2Fwww.denistouret.net%2Ftextes%2FPingeot.html&h=440&w=366&tbnid=13yS8VLA_U_rAM%3A&docid=pv1BjOznkriYLM&ei=3vqDVqXmE4TVyAOugpeYCA&tbm=isch&iact=rc&uact=3&dur=464&page=1&start=0&ndsp=21&ved=0ahUKEwilzcvV9YPKAhWEKnIKHS7BBYMQrQMIOTAI">Mazarine Pingeot</a></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Mazarine Pingeot to francuska pisarka, ukończyła filozofię. Jej imię to nazwa najstarszej biblioteki we Francji (oboje rodzice pałali milością do książek). O rodzicach - w szczególności o jej ojcu w pewnym momencie było głośno chyba na całym świecie, gdy wyszło na jaw że Mazarine jest długo ukrywaną nieślubną córką prezydenta Fracji Francoisa Mitterand. Prywatnie mama trójki dzieci.<br />
<br />
<br />
Myślę, że z założenia historia miała być zabawna. Zmagająca się z przeciwnościami samotna, lekko szalona matka, która nie boi się ryzyka. Wyszło nudnawo i mdło, w tyle głowy cały czas mi szumiało, że przy książce najlepiej bawiła się chyba wyłącznie sama autorka.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjE293wCrebmdFcNxalTxdKECHQLwNZV8creCq70vUYX8E1ExVPmpicjy24jhN5z8r-XsdNxrM4P9sscMg3egwjML9Z7CQ8Ai7BeTdFlXOqmLGyEX4GUcY1lFmrYP78mNq7hNE1n5x8Lds/s1600/21900721.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjE293wCrebmdFcNxalTxdKECHQLwNZV8creCq70vUYX8E1ExVPmpicjy24jhN5z8r-XsdNxrM4P9sscMg3egwjML9Z7CQ8Ai7BeTdFlXOqmLGyEX4GUcY1lFmrYP78mNq7hNE1n5x8Lds/s200/21900721.jpg" width="126" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoEbERLh5AM5HJoZ_EfrJYAnyL8r86BmEjNNh7EzIkwh8aGVewjPMAQlk4gDpc3daOodpnUTPf51KSF4IV_Yqmlph18qDTmWnJXup0NEAECi_K67Sp4uyTTrp0e40f0fMf-PBwKeTYYMA/s1600/25746303.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoEbERLh5AM5HJoZ_EfrJYAnyL8r86BmEjNNh7EzIkwh8aGVewjPMAQlk4gDpc3daOodpnUTPf51KSF4IV_Yqmlph18qDTmWnJXup0NEAECi_K67Sp4uyTTrp0e40f0fMf-PBwKeTYYMA/s200/25746303.jpg" width="125" /></a> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnpPxODmppmhyJ7hR5kQDnR_30RyQPpLmS863eYaqrb6DqjFKJITQbftNKWgDyo0FrV_nX8b8jsnk2rRbAhhj9Dyz4o2Pvy_t62RX1r3IgfxFXYbb4Td__53pObzgb8NLZ8dzLOCjTfXU/s1600/9782266253895.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnpPxODmppmhyJ7hR5kQDnR_30RyQPpLmS863eYaqrb6DqjFKJITQbftNKWgDyo0FrV_nX8b8jsnk2rRbAhhj9Dyz4o2Pvy_t62RX1r3IgfxFXYbb4Td__53pObzgb8NLZ8dzLOCjTfXU/s200/9782266253895.jpg" width="121" /></a><br />
<br />
Wyzwania:<a href="http://biblioteczkamagdalenardo.blogspot.de/p/gra-w-kolory-ii.html">Gra w kolory</a>.Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-37776653447407648522015-12-26T12:09:00.004+01:002015-12-26T12:10:03.011+01:00Hanna Cygler "Dwie głowy anioła"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYpoI3K2aqVH_sUySrtwDMAP4bL0F4MSu3dOruKjEbmpcr52GzMRxmlYl7uTOBVmIJ0dXJYlbxk3CHw6Dvd-G3WQVt8FXF6QJDP3Kf40hFzWm5R6OMdOrT4w34WKRQ24bE52bqkNWZf3c/s1600/294277-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYpoI3K2aqVH_sUySrtwDMAP4bL0F4MSu3dOruKjEbmpcr52GzMRxmlYl7uTOBVmIJ0dXJYlbxk3CHw6Dvd-G3WQVt8FXF6QJDP3Kf40hFzWm5R6OMdOrT4w34WKRQ24bE52bqkNWZf3c/s200/294277-352x500.jpg" width="140" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Hanna Cygler<br />
"Dwie głowy anioła"<br />
296 stron</td></tr>
</tbody></table>
Kontynuacja historii Julii i Aleksa, których mogłam poznać w pierwszym tomie (pisałam o tym <a href="http://kasiowaczytelnia.blogspot.de/2014/01/hanna-cygler-gowa-anioa.html">tu</a>). O ile część pierwsza podobała mi się bardzo, tutaj już załamywałam się z kolejną stroną...<br />
<br />
Oczywiście jest wątek główny przewijający się przez całość, a mianowicie działająca cuda roślina zwana herbarią. Naturalny lek będący panaceum na wszystkie dolegliwości ciała i wzmacniający umysł zarazem. Jego wielką uprawę rozpoczęto w podupadającym peegerowskim K. znanym z poprzedniej części historii i zdecydowanie nowość ta wpłynęła pozytywnie na uśpione okolice - nowe miejsca pracy, inwestycje, a co za tym idzie poprawa bytu większości mieszkańców. I tu po staremu pani Cygler wprowadziła wątek kryminalno - bandycki, który trzeba będzie rozwikłać.<br />
<br />
O ile ten motyw był do zniesienia, to już wątek relacji Julia - Aleks był jakimś koszmarem. Połączeni węzłem małżeńskim przypieczętowanym już pojawieniem się na świecie dwójki pociech, zamiast cieszyć się ze stworzonego szczęścia ludzie Ci walczą ze sobą w zasadzie o wszystko. Julia zbyt ambitnie podchodzi do pracy, czego efektem jest wieczna absencja w domu. Aleks chce coś światu na siłę udowodnić - że jest mężczyzną potrafiącym zadbać o rodzinę, że mimo niepowodzeń nadaje się na prawnika, że chce mieć żonę przy sobie, że go jednak żona drażni i po co mu to wszystko, że już sama nie wiem bo się pogubiłam.<br />
<br />
Jeszcze nigdy nie spotkałam się z podobną parą, która tak bardzo się mija we wszystkim - być razem, nie być, a może jednak lepiej być bo są dzieci, a może olać wszystko. Niezwykle irytująca relacja doprowadziła mnie do lekkiej migreny. Książka przeczytana, kontynuacja odfajkowana, arivederci.<br />
<br />
Wyzwania: <a href="http://czytelnicza-dusza.blogspot.de/2015/12/podsumowanie-listopada-i-haso-na.html">Pod hasłem</a>, <a href="http://www.nieperfekcyjnie.pl/2015/12/podsumowanie-listopadowej-edycji-grunt.html">Grunt to okładka</a>Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-80732794212992059702015-12-07T17:07:00.001+01:002015-12-09T15:25:26.100+01:00Agnieszka Olejnik "A potem przyszła wiosna"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm0RxHLRdLS0bZkZsIThJWwKbw9rmGTHdTWDFSLYg_gqK3iDP4B5RllsYBsWyEzFR8ms75_gKaYXR4qiBLehNStyA76mD_2PGP6Su5pmRMGbiA5n4bxRUoBz0Xd-GADHDULS6c8mbuNRk/s1600/411948-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm0RxHLRdLS0bZkZsIThJWwKbw9rmGTHdTWDFSLYg_gqK3iDP4B5RllsYBsWyEzFR8ms75_gKaYXR4qiBLehNStyA76mD_2PGP6Su5pmRMGbiA5n4bxRUoBz0Xd-GADHDULS6c8mbuNRk/s200/411948-352x500.jpg" width="140" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Agnieszka Olejnik<br />
"A potem przyszła wiosna"<br />
389 stron</td></tr>
</tbody></table>
Pola Gajda właśnia zdała sobie sprawę, że jej życie nie ma sensu. Zdobywając sławę jako aktorka wpadła w anoreksję, a jej ukochany właśnie znalazł sobie nowy obiekt uczuć. Żyjąc od wiadomości do wiadmości podanych przez prasę brukową i przejmując się wszystkim co inni o niej pomyślą postanawia zakończyć taką bezsensowną egzystencję. I być może by się jej to udało, gdyby nie paparazzo Konrad, który tropiąc ją w poszukiwaniu niewątpliwej sensacji ratuje jej życie.<br />
<br />
Pola jest w zupełnej rozsypce, a wszystko wskazuje na to, że zupełnie straciła wolę życia. Konrad wpada na ryzykowny pomysł, zabiera Polę w miejsce dla niego najdroższe - do własnego domu na wsi. Życie proste aż do bólu, brak wygód ale co najważniejsze miłość oferowana przez ojca Konrada okaże się mieć zbawienny wpływ na życie Kasi (Pola była tylko imieniem scenicznym). Ale żeby wszystko zaczęło funkcjonować jak powinno potrzebny będzie czas, uporanie się z bolesną niejednokrotnie przeszłością i olbrzymie pokłady cierpliwości.<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSBypegp0-t9FDxUf0Iqn5uazE1Y_v3WWLI6E02MiikG1iQ9xxW6V3wQPan37UVrUSrhfgkK2djqgTj_afpyRAv5lrczlxYHXpn5rH13USte5yqlGrRMgCgap0joikfdInVqHpN5yLFYQ/s1600/DSC_6551.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSBypegp0-t9FDxUf0Iqn5uazE1Y_v3WWLI6E02MiikG1iQ9xxW6V3wQPan37UVrUSrhfgkK2djqgTj_afpyRAv5lrczlxYHXpn5rH13USte5yqlGrRMgCgap0joikfdInVqHpN5yLFYQ/s200/DSC_6551.jpg" width="132" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Agnieszka Olejnik</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Agnieszka Olejnik to polonistka i anglistka, mama 3 synów zajmująca się profesjonalną hodowlą psów. Aktywna, podróżująca i mieszkająca z dala od miejskiego zgiełku - ten fakt jest bardzo wyraźnie zarysowany w książce i zdecydowanie jest peanem pochwalnym w stronę życia wiejsko - sielsko - prostego.<br />
<br />
O tym jak poskładać rozbite na kawałki życie jest to książka. Życie pomieszane między egzystencją przez wielu wymarzoną, a dziwną i nieodpartą chęć bycia zupełnie gdzie indziej. O powrotach do korzeni i potrzebie prostowania pokręconej przeszłości.<br />
<br />
Czytało się żywo, momentami było przyciężkawo, ale widać tematyka tego wymagała. Czasem było zbyt dosadnie, ale generalnie pozytywnie. Lubię jak z potłuczonej filiżanki po misternej pracy sklejania wyłania się piękny kształt.<br />
<br />
Wyzwania: <a href="http://www.nieperfekcyjnie.pl/2015/12/podsumowanie-listopadowej-edycji-grunt.html">Grunt to okładka</a>.Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-36133699172159673182015-12-02T19:24:00.000+01:002015-12-02T19:24:59.181+01:0070 dni... :)70 dni zajęło mi, by tu wrócić. Mało - dużo, nieważne :). Zdałam sobie sprawę, że lubię to moje miejsce i choć czasowo u mnie krucho będę tu wpadała od czasu do czasu i zostawiała ślad po przeczytanej książce.<br />
<br />
Jeszcze jeden powód oprócz tęsknoty mnie tu przygnał - język. Tak się zdarzyło, że nie mieszkam w Polsce. Choć w domu język słyszę, dookoła otacza mnie zupełnie inny zestaw wyrazów. Dodatkowo teraz jestem w szkole, żeby nowy język podszkolić i zaczęłam u siebie obserwować niepokojące zjawisko - tworzę przedziwne konstrukcje językowe będące wypadkową 3 języków obcych. Jestem zdecydowanie na nie! Pisanie tu pomoże mi własny język w karby wziąć i trzymać na w miarę przyzwoitym poziomie :). Taką mam nadzieję...<br />
<br />
Tymczasem zmykam i idę celebrować powrót!Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-30951865505727247162015-09-23T14:23:00.001+02:002015-09-23T14:23:55.578+02:00Na wszystko jest wyznaczony czasTak, tak mi się zdaje, że mój czas na blogowanie dobiegł końca... Bo właśnie czasu zaczęło mi brakować okrutnie....<br />
<br />
Ciężko się pewnych przyjemnych nawyków wyzbyć, ale czasem trzeba usiąść i sprawę jasno postawić - jeśli czas poświęcony na bloga mam wykradać czasowi poświęconemu na czytanie... decyzja w moimi przypadku jest oczywista.<br />
<br />
Czytam od zawsze i jeśli będę tylko mogła, to będę czytała do końca swoich dni. Nie będę się jedynie dzieliła własnymi spostrzeżeniami, ale nie sądzę by ktoś miał na tym ucierpieć :).<br />
<br />
Dziękuję za miłe słowa i jakże sympatyczne znajomości! To miejsce niech sobie buja w przestworzach internetu, kto wie, może kiedyś tu powrócę?<br />
<br />
Tymczasem niech dobra książka będzie z Wami :)Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-51819377225216621022015-09-15T17:33:00.001+02:002015-09-15T17:33:59.610+02:00Renata Kosin "Mimo wszystko Wiktoria"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPg5uK4KW0NWtZo1zqBA0g8hmV_qM5C9H2vv8BZ6rMEWo_RCV0pc5FG7vtAxiXkxKSdv0Jc4aExdMNyOISdQl-vfJNBe_u8Dm74XTAEZ7H7HCiRfqUtYbtWpLCCGBnGoBLO0KxeLkoZ54/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPg5uK4KW0NWtZo1zqBA0g8hmV_qM5C9H2vv8BZ6rMEWo_RCV0pc5FG7vtAxiXkxKSdv0Jc4aExdMNyOISdQl-vfJNBe_u8Dm74XTAEZ7H7HCiRfqUtYbtWpLCCGBnGoBLO0KxeLkoZ54/s200/352x500.jpg" width="129" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Renata Kosin<br />"Mimo wszystko Wiktoria"<br />328 stron</td></tr>
</tbody></table>
Kobiety zjednoczone siłą przyjaźni - siła nie do pokonania! Znają się od lat, polegają na sobie i zdały już nie jeden test lojalności i wsparcia. Co je łączy? Szeroko rozumiane macierzyństwo.<br />
<br />
Zuzanna prowadzi Dom Otwarty dla Pań, bynajmniej to nie jest je własne mieszkanie, ale stworzone w sąsiedztwie sklepu z artykułami do rękodzieła miejsce, w którym osoby pałające pasją rękodzielniczą mogą się spotykać i poszerzać horyzonty korzystając z kursów wprowadzających w tajniki nowych technik. Zuzanna ma kochanego męża, łobuzerskiego psiaka i wspaniałą mamę/niemamę.<br />
<br />
Gabriela wychowuje sama nastoletnią Julię, córkę wyjątkową o odważnych poglądach. Sama twardo stąpa po ziemi i po doświadczeniach różnych nie planuje, by w jej życie wkroczył jakikolwiek mężczyzna.<br />
<br />
Edyta jest mamą małego brzdąca i właśnie się dowiedziała, że straciła pracę. I jest jeszcze Michalina - jak dla mnie najbardziej zagadkowa persona, nosząca na barkach ciężar wielkiej tragedii i otaczana troską przez najbliższą rodzinę i przyjaciółki.<br />
<br />
A macierzyństwo przewija się w najróżniejszych odsłonach przez wszystkie strony książki. Od świadomego, poprzez przygodną wpadkę. Są pragnienia i marzenia, by dzieci posiadać i zmagania z tymi, które już twardo stawiają na swoim. Wszystkie doznania piękne i wypływające z tego wyjątkowego rodzaju miłości jaki niesie ze sobą po prostu bycie mamą.<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw-K9P6K15vsPUHaVpCVhZ7wVzW16yJKsx8M8MI8HCSN5NawLrPg_b4flOrHEt-QYZehU7zP13Gyiwt4a8kKA7l9rceYIobyc_bcbHapKHKLTpB5X6uYZq3a1rfrmww4AzhizqY3Gqk4Y/s1600/11136508_895064587219256_958438792_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw-K9P6K15vsPUHaVpCVhZ7wVzW16yJKsx8M8MI8HCSN5NawLrPg_b4flOrHEt-QYZehU7zP13Gyiwt4a8kKA7l9rceYIobyc_bcbHapKHKLTpB5X6uYZq3a1rfrmww4AzhizqY3Gqk4Y/s200/11136508_895064587219256_958438792_o.jpg" width="140" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://www.ksiazkazamiastkwiatka.pl/?m=201507">Renata Kosin</a></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Renata Kosin to z wykształcenia humanistka wielbiąca prowincję, nie przepadająca za wielkimi miastami, ale ceniąca sobie bardzo otaczających ją ludzi. Zdecydowana idealistka i niepoprawna optymistka ceniąca w ludziach zdolność doceniania rzeczy prostych i czerpania z tego pokładów energii.<br />
<br />
Autorka stworzyła bardzo piękną opowieść o przyjaźni, o doświadczaniu rodzicielstwa i o konieczności wymiany myśli - słowa niewypowiedziane ciążą jednej ze stron, a drugiej nie niosą ulgi bo przecież są gdzieś skrywane.<br />
<br />
W pewnym momencie czytania zaczęła mnie mocno intrygować postać Michaliny, coś tam się działo i nie działo zarazem, jakieś niewyjaśnione kwestie i pełno przypuszczeń. Chwilami miałam obawę, że coś istotnego dla fabuły mi po prostu umknęło, ale na szczęście niebywale zaskakująca końcówka wszystko wyjaśniła. To zdecydowanie nie jest lekkie czytadło, to głęboka historia dająca każdemu do myślenia.<br />
<br />
Moje kolejne literackie odkrycie zdecydowanie na plus i już się cieszę na kolejne spotkania z dziełami autorki.Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-58067278368874011622015-08-30T22:44:00.000+02:002015-08-30T22:55:11.672+02:00Jodi Picoult "Linia życia"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjydT0ncsWzr7qyCRIe8HHIW6oBIZnaDy9HP3ff729dB0bV4hIrqBDq5W8PQ0hGDUBt7t9kL6ZKZsVciuxF5f4Mb6jqqE4B39tUDL-MJARDC9A3EZwX7TkV1KLXVTKbrMohGbeioPe74NQ/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjydT0ncsWzr7qyCRIe8HHIW6oBIZnaDy9HP3ff729dB0bV4hIrqBDq5W8PQ0hGDUBt7t9kL6ZKZsVciuxF5f4Mb6jqqE4B39tUDL-MJARDC9A3EZwX7TkV1KLXVTKbrMohGbeioPe74NQ/s200/352x500.jpg" width="127" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jodi Picoult<br />
"Linia życia" <br />
544 strony</td></tr>
</tbody></table>
Paige - porzucona przez mamę w dzieciństwie, kończy szkołę i ucieka do Chicago. Zostawia za sobą mroczną tajemnicę, złamane serce i obawę, że tym zrobiła zraniłaby własnego ojca. Ucieka i niespodziewanie napotyka człowieka, z którym będzie żyła.<br />
<br />
Nicholas studiuje medycynę, wywodzi się z rodziny stojącej wysoko w hierarchii społecznej i finansowej. Zafascynowany dziewczyną znikąd - zakochuje się w Paige bez pamięci i rozpoczyna z nią wspólne życie wbrew sprzeciwowi rodziców. A sprzeciw oznacza brak finansów na kontynuację studiów medycznych. Paige bierze na siebie odpowiedzialność zadbania o domowy budżet odkładając na bok własne marzenia związane z rysunkiem.<br />
<br />
Jak grom z jasnego nieba spada na nią wiadomość, że zostanie mamą. Początkowo przytłoczona tym faktem żyje nadzieją, że po urodzeniu dziecka poczuje czym jest macierzyństwo. Syn przychodzi na świat, zachwyca ojca, który zajęty robieniem kariery nie bardzo się w rodzicielstwo angażuje. Niestety Paige nie doznaje objawienia i na swoje dziecko patrzy z lękiem i rezygnacją. Jako matka nie radzi sobie zupełnie i zaczyna zatracać się w pełnej obowiązków codzienności. Aż pewnego dnia ucieka i postanawia odnaleźć zaginioną przed laty matkę. Tymczasem Nicolas będzie musiał się zmierzyć z ojcostwem w pojedynkę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif4oAzjLnNwRh0U4PnJSsIM26Hdd_Zuh0Q8az0cbuyZ0R_SR1GS2NboN-HXfPLhgVcbflL5fcCHqhkGI8u0G5fmWnYRTEoxWuyBzeW0WXjxWmu0FQCDb4gg3zihNMPp3_fqUwcUCdJKMg/s1600/8709950.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif4oAzjLnNwRh0U4PnJSsIM26Hdd_Zuh0Q8az0cbuyZ0R_SR1GS2NboN-HXfPLhgVcbflL5fcCHqhkGI8u0G5fmWnYRTEoxWuyBzeW0WXjxWmu0FQCDb4gg3zihNMPp3_fqUwcUCdJKMg/s200/8709950.jpg" width="123" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFcvmk-pqokL7U4jcMPZ2BGnEpyfyscMq7Y-OYO1T7xzCkBMen3Iu0EH-7_imfvtFhs1fhk-I-hhEC9wR4Cn1UxC52ZPF-0CN6LDTJrzyH5wOPW14e2RZ2J-Gtfq1uEGKAaga-ZV3fQEo/s1600/19000304.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFcvmk-pqokL7U4jcMPZ2BGnEpyfyscMq7Y-OYO1T7xzCkBMen3Iu0EH-7_imfvtFhs1fhk-I-hhEC9wR4Cn1UxC52ZPF-0CN6LDTJrzyH5wOPW14e2RZ2J-Gtfq1uEGKAaga-ZV3fQEo/s200/19000304.jpg" width="123" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoQt65Q1-9-ryMoZEX7dHynCVpOTbrt-nOUkSKThi-coXuPYKugUPEYijChWQFBMw4WBnQbmbhKUOLsyHrljQWC6OJ5I7blvuewOarzZQF1jGnNhTppa5g8vIp6U_cICp8uDOOZ8EJ2pU/s1600/14759147.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoQt65Q1-9-ryMoZEX7dHynCVpOTbrt-nOUkSKThi-coXuPYKugUPEYijChWQFBMw4WBnQbmbhKUOLsyHrljQWC6OJ5I7blvuewOarzZQF1jGnNhTppa5g8vIp6U_cICp8uDOOZ8EJ2pU/s200/14759147.jpg" width="125" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibwsqVz70hGKzhzOcsmERA6hWvIG0YdWhIq-DkcAKd2KMAkvsKBV6-tRX327ExNVGELPBPG6ErpzKsjlfqNOTwWcTcH1Axey2svhYbFICe-K2D6MWdTt2ZOBsWfX8-bmMjjKcTP_CCa6k/s1600/23271524.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibwsqVz70hGKzhzOcsmERA6hWvIG0YdWhIq-DkcAKd2KMAkvsKBV6-tRX327ExNVGELPBPG6ErpzKsjlfqNOTwWcTcH1Axey2svhYbFICe-K2D6MWdTt2ZOBsWfX8-bmMjjKcTP_CCa6k/s200/23271524.jpg" width="134" /></a></div>
<br />
Poruszająco - przygnębiająca opowieść i poszukiwaniu straconego dzieciństwa, o braku zdolności do stworzenia własnemu dziecku tego, czego pragnęło się samemu i o tym, z czym zmaga się kobieta zostając mamą.<br />
<br />
Wyzwania: <a href="http://sylwuch.blogspot.de/2015/08/podsumowanie-lipcowej-edycji-grunt-to.html">Grunt to okładka</a>, <a href="http://czytelnicza-dusza.blogspot.de/2015/08/podsumowanie-lipca-i-haso-na-sierpien.html">Pod hasłem</a>.<br />
<br />Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-8467855785063546182015-08-28T11:36:00.000+02:002015-09-14T12:03:42.603+02:00Agatha Christie "Pora przypływu"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXFsc6dAjHY72cM-HPvBaq93JQzRQJUWQsnaQPR6G-GaM5wEJuGYlS6zZyK43IG403XJj6JMWpEi0JfxPLRAhMxSH-tH-R65L5GUS5Amgx7E0d1flqZS19Avh45cm2-T_9tPNtW42uh4s/s1600/352x500+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXFsc6dAjHY72cM-HPvBaq93JQzRQJUWQsnaQPR6G-GaM5wEJuGYlS6zZyK43IG403XJj6JMWpEi0JfxPLRAhMxSH-tH-R65L5GUS5Amgx7E0d1flqZS19Avh45cm2-T_9tPNtW42uh4s/s200/352x500+%25281%2529.jpg" width="127" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Agatha Christie<br />
"Pora przypływu"<br />
258 stron</td></tr>
</tbody></table>
Gordon Cload jest wielbiony przez całą rodzinę, niekoniecznie ze względu na czarującą osobowość czy wyjątkową miłość. Powodem uwielbienia są pieniądze i to nie byle jakie, Gordon bowiem jest milionerem. Rodzina bliższa i trochę dalsza nie musi się o nic martwić, bo Cload we swej wspaniałomyślności zapewnia im wszystkim byt na wysokim poziomie. Sielanka trwałaby zapewne w najlepsze, gdyby starszemu panu amory nie przysłoniły świata i tak oto młodziutka Rosaleen staje się panią Cload. Sprawa staje się nieprzyjemna dla rodziny, gdy niespodziewanie Cload ginie, a jako jedyną spadkobierczynię fortuny pozostawia młodą żonkę. Cała rodzina, zawiedziona niebywale sporządzeniem nowego testamentu będzie teraz próbowała uszczknąć coś dla siebie.<br />
<br />
Większych komplikacji dostarcza fakt istnienia brata Rosaleen - David Hunter sprawiający wrażenie absolutnego sterowania swoją siostrą i w efekcie trzymający rękę na pulsie i fortunie. Jak to u Agathy kolejni ludzie zaczynają ginąć i tylko Poirot może rozwiązać tajemnicę...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyLnYIdU9oTBNM492pXp-I7yiseoXmoFhCvj7CDHWiPoxXxm9MzKgaqN1z1LX8NjM2seoDMosVwFwzT0eAV6dXIseaIKQZtlwLqViuc5uugpXsOCksBWdEKcVojWApJ-X4S9ty2zldMsw/s1600/16308.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyLnYIdU9oTBNM492pXp-I7yiseoXmoFhCvj7CDHWiPoxXxm9MzKgaqN1z1LX8NjM2seoDMosVwFwzT0eAV6dXIseaIKQZtlwLqViuc5uugpXsOCksBWdEKcVojWApJ-X4S9ty2zldMsw/s200/16308.jpg" width="123" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIBsHjoDfVMAxiTkiaCHau58SHtr9XpvoiLA23oMlU2Oe5WiBVx-4PzMB-Xr0_WRFmBYqh4SfdjNApYwJTwMhOQDF6vI5c0pwvg-3n01zHBzmqwD5lM3Jh4c-eZkzRKbl5NxWGOYk-9AY/s1600/6479790.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIBsHjoDfVMAxiTkiaCHau58SHtr9XpvoiLA23oMlU2Oe5WiBVx-4PzMB-Xr0_WRFmBYqh4SfdjNApYwJTwMhOQDF6vI5c0pwvg-3n01zHBzmqwD5lM3Jh4c-eZkzRKbl5NxWGOYk-9AY/s200/6479790.jpg" width="127" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-JYIFLsUbRKj9mfAPqCZ5tMeSivOvgdM9wXJ-hjjQm8rAjSV6_Napt2IXwOk10aZfmw01RH7Jflm_6lJPKjO2w_HeQLLI-Jwneb8UoHxTcMbgn8YSrMtYRi1XlqxjiHQlU2nTbc5q9Ag/s1600/9635090.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-JYIFLsUbRKj9mfAPqCZ5tMeSivOvgdM9wXJ-hjjQm8rAjSV6_Napt2IXwOk10aZfmw01RH7Jflm_6lJPKjO2w_HeQLLI-Jwneb8UoHxTcMbgn8YSrMtYRi1XlqxjiHQlU2nTbc5q9Ag/s200/9635090.jpg" style="cursor: move;" width="129" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqOL6N8dm_-4MQgolVhdS3qjZTwEQeN60jk3DF3VKuqvAjvHr0SfGrtLDYO7J3CQo1IfZcFJasU9zzAeJoicYkkhRAlk5HKiy5ibFME7e1_0a5ZPHyZb3toNpoipdukAn_48xbw9c9PHM/s1600/11974304.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqOL6N8dm_-4MQgolVhdS3qjZTwEQeN60jk3DF3VKuqvAjvHr0SfGrtLDYO7J3CQo1IfZcFJasU9zzAeJoicYkkhRAlk5HKiy5ibFME7e1_0a5ZPHyZb3toNpoipdukAn_48xbw9c9PHM/s200/11974304.jpg" width="132" /></a><br />
<br />
Jeśli ktoś lubi oko zawiesić na ruszających się kolorowych obrazach (bo ja to lubię bardzo) polecam film nakręcony na podstawie powyższej powieści będący jej bardzo swobodną przeróbką :).<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitvQft2F8a0XaDsqRrfr-FIm8-HUh1kQdQJb-wCWlLmZgAy3zDRtBXtwWdNpTaERpXdCvhy9Iw8HbrXow_YXQBvH2Kp-uOq3WI6RSlB1qhbXlrglWBpgbO6qNwp7LKCyyAeA_Ypqt25X8/s1600/17823_5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitvQft2F8a0XaDsqRrfr-FIm8-HUh1kQdQJb-wCWlLmZgAy3zDRtBXtwWdNpTaERpXdCvhy9Iw8HbrXow_YXQBvH2Kp-uOq3WI6RSlB1qhbXlrglWBpgbO6qNwp7LKCyyAeA_Ypqt25X8/s320/17823_5.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://www.google.de/imgres?imgurl=http%3A%2F%2Fwww.cyfraplus.pl%2Fms_galeria%2Fgaleria%2F17823_3.jpg&imgrefurl=http%3A%2F%2Fwww.alekinoplus.pl%2Fprogram%2Ffilm%2Fpoirot-pora-przyplywu_17823&h=800&w=600&tbnid=CrJbaZtGtDR_qM%3A&docid=5P1AVlgSbgKTuM&ei=aiPgVfSuI8L_aJ3Pr9AL&tbm=isch&iact=rc&uact=3&dur=818&page=2&start=22&ndsp=31&ved=0CIQBEK0DMCBqFQoTCPSLpKO1y8cCFcI_GgodnecLug">Herkules Poirot i Kathy Cload</a></td></tr>
</tbody></table>
Chciwość czai się wszędzie tam, gdzie w grę wchodzą pieniądze. Im ich więcej tym niegodziwości więcej. Dobrze, że Poirot stoi na straży.<br />
<div>
<br /></div>
<div>
Wyzwania: <a href="http://czytelnicza-dusza.blogspot.de/2015/08/podsumowanie-lipca-i-haso-na-sierpien.html">Pod hasłem</a>, <a href="http://na-tropie-agathy.blogspot.de/">Na tropie Agathy</a>, <a href="http://biblioteczkamagdalenardo.blogspot.de/p/blog-page.html">Gra w kolory</a>.</div>
Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-86440127384988011742015-08-24T21:11:00.001+02:002015-08-26T10:11:59.199+02:00Harlan Coben "Najczarniejszy strach"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoI0Ma6-o46Kjn-6BYk6WC4gVxoinI7gIktv1hdqUPu9osLV8SKBx3K4vODK4usfC3fP1fJ6LhiuMd6iBBvZdThHF2jsWiJngyurAAbwAXzS-hbosKZbz-Yg_W4y1dpD3LKq3Vt3jlCNM/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoI0Ma6-o46Kjn-6BYk6WC4gVxoinI7gIktv1hdqUPu9osLV8SKBx3K4vODK4usfC3fP1fJ6LhiuMd6iBBvZdThHF2jsWiJngyurAAbwAXzS-hbosKZbz-Yg_W4y1dpD3LKq3Vt3jlCNM/s200/352x500.jpg" width="122" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Harlan Coben<br />
"Najczarniejszy strach"<br />
320 stron</td></tr>
</tbody></table>
Dla mnie - mamy - hasło "najczarniejszy strach" kojarzy się od razu z jakąś tragedią związaną z własnym dzieckiem. Ciekawa byłam zatem, czym ten strach się okaże w przypadku Myrona Bolitar.<br />
<br />
Jakim zdziwieniem dla mnie była informacja, że Myron ma problem, który jawi się jako koszmar właśnie rodzicom - śmiertelna choroba zagrażająca dziecku. I co najciekawsze dziecko owe - syn jest dzieckiem Myrona!<br />
<br />
Byłam tak samo jak główny bohater zaskoczona, z tymże on zapewne mocniej, bo nie co dzień człowiek się dowiaduje, że jest ojcem 13-letniego chłopca. Dawna dziewczyna Emily zaskakuje go tą wiadomością. Ale sam fakt wydaje się drobnostką w obliczu prawdziwego problemu. Jeremy cierpi na rzadką odmianę białaczki i na chwilę obecną uratować go może wyłącznie przeszczep szpiku kostnego. W banku dawców szpiku znajduje się ktoś spełniający kryteria poszukiwanego materiału do przeszczepu, jednak człowiek ten zapadł się pod ziemię. Dlatego Emily decyduje się na powiadomieniu Myrona o całej sprawie i błaga go o pomoc dla ich syna.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuvj4jHy06zb-FizkkUwhJnOtMNbkNRXfnGLUnIC1E6ynH79P6aFqJVkBtQ5W0UJkwbvMqjbTyWGVWPJ3Y0hypBg3EQU29282vVYPUhorWoIVeRa-EZ89BzsRbxKIDdUbvqt7oq2DB5qQ/s1600/6684488.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuvj4jHy06zb-FizkkUwhJnOtMNbkNRXfnGLUnIC1E6ynH79P6aFqJVkBtQ5W0UJkwbvMqjbTyWGVWPJ3Y0hypBg3EQU29282vVYPUhorWoIVeRa-EZ89BzsRbxKIDdUbvqt7oq2DB5qQ/s200/6684488.jpg" width="130" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihCakSvcbeDWFCF3weIYVPjUxTOpnWOp-j2wzGEx1jYDcvMwifIDXu21VnUH5fNkFM2M6NJUXr5-temip9vbTMZP-LvLS-sBOeWRwHpGSxad70NGBKw-uHhw4DP1imWh8z38iHIfvQhfg/s1600/6598436.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihCakSvcbeDWFCF3weIYVPjUxTOpnWOp-j2wzGEx1jYDcvMwifIDXu21VnUH5fNkFM2M6NJUXr5-temip9vbTMZP-LvLS-sBOeWRwHpGSxad70NGBKw-uHhw4DP1imWh8z38iHIfvQhfg/s200/6598436.jpg" width="123" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtE_Hp9YWFpGMxoKvxs9cIPa4B-_fAvYWrA059M_5nbu2ASYfsXk7cBU0cdEfqbod24rAxxc-lu2pLRMLni8pbdjdUtT1IG2ZA9PsLbar_WIJKoBjRdsqPj5t-GQxtuANsnH9EeLYyZeo/s1600/18478216.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtE_Hp9YWFpGMxoKvxs9cIPa4B-_fAvYWrA059M_5nbu2ASYfsXk7cBU0cdEfqbod24rAxxc-lu2pLRMLni8pbdjdUtT1IG2ZA9PsLbar_WIJKoBjRdsqPj5t-GQxtuANsnH9EeLYyZeo/s200/18478216.jpg" width="125" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaK6RbpAs3Fn3SijtE8Rx5rVtIh3Mr10MKoy9LHGpWizEY0-ymRKleD1X3g65tMkEp6krec9zbRtXjAfaFmjkcucBNCH_nJAizZEIFX-YqHxbGVlB16DPvVHZH2qj7FoUhqb5V038OYus/s1600/20826795.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaK6RbpAs3Fn3SijtE8Rx5rVtIh3Mr10MKoy9LHGpWizEY0-ymRKleD1X3g65tMkEp6krec9zbRtXjAfaFmjkcucBNCH_nJAizZEIFX-YqHxbGVlB16DPvVHZH2qj7FoUhqb5V038OYus/s200/20826795.jpg" width="128" /></a><br />
<br />
Ósmy - według mnie póki co najlepszy - tom przygód Myrona za mną. Czytało się go fantastycznie i błyskawicznie. Myron staje na wysokości zadania i robi wszystko, by uratować życie syna. Historia ociera się mocno o sprawę sprzed lat i seryjnego zabójcę, który był przekonany o spełnianiu swojej misji. Jest dużo akcji, mnóstwo niespodzianek i świetne zakończenie.<br />
<br />
Wyzwania: <a href="http://biblioteczkamagdalenardo.blogspot.de/p/blog-page.html">Gra w kolory</a>.Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-40247022247098842942015-07-31T18:27:00.000+02:002015-08-02T14:37:02.680+02:00Agatha Christie "Próba niewinności"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtuMQ1nAvXdS0zEgSUGzZwijQ2Wv5wjQm265eH2W71Nw9uL8j0pdm1y-xVDtlENBe4AHDqz0KyLRpK_HIiPB1vwVf6kQhyspngQEL0eUQlF-d4UyyGrWTAyoxASnYc65yDbkvgdSsZxVM/s1600/352x500+%25282%2529.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtuMQ1nAvXdS0zEgSUGzZwijQ2Wv5wjQm265eH2W71Nw9uL8j0pdm1y-xVDtlENBe4AHDqz0KyLRpK_HIiPB1vwVf6kQhyspngQEL0eUQlF-d4UyyGrWTAyoxASnYc65yDbkvgdSsZxVM/s200/352x500+%25282%2529.jpg" style="cursor: move;" width="125" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Agatha Christie<br />
"Próba niewinności"<br />
252 strony</td></tr>
</tbody></table>
Popełniono zbrodnię, znaleziono winnego, nie potwierdziło się jego alibi, wykonano wyrok, życie toczy się dalej. Inaczej sprawy się mają, gdy po jakimś już czasie - niestety za późno dla skazanego - zjawia się jego niepotwierdzone wcześniej alibi. Bo jeśli nie zabił posądzony o morderstwo, to musiał być to przecież ktoś zupełnie inny i najwyraźniej zbrodnia uszła mu na sucho.<br />
<br />
Artur Carlgary zjawia się w posiadłości Argylel'ów z rewelacyjną wiadomością. Jest poszukiwanym alibi dla Jacko, posądzonego o zabójstwo matki. Świadek zjawił się z tak dużym opóźnieniem, ponieważ wyjechał z kraju na ekspedycję naukową i po powrocie przeczytał w starej gazecie, że jest pilnie poszukiwany. Zamiast szczęśliwego zakończenia informacja przynosi wielki niepokój całej rodzinie, wiadomo że Rachel Argyle została zamordowana przez kogoś z najbliższego otoczenia. Jeśli nie był to Jacko... ktoś inny się dobrze ukrywa.<br />
<br />
Ponowne dochodzenie pokazuje, że każdy miał powód do pozbycia się despotycznej Rachel z życia. Jej dzieci - wszystkie adoptowane skrywały w sobie wiele żalu i pretensji. Na męża miała chrapkę jego sekretarka, a i mąż miał swoje za uszami. Trzeba na nowo odgrzebać rodzinny skandal i znaleźć rozwiązanie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGrX1eqLnyW15IqzzcCU-bI72E13Nu0ADLYY17Da4yOQuBuYBdLr0i6X9qLkhHArWSDvDuKeMEDkG3MfKTIBE6vw3g5NWlPoaIihIgD_mUxrrVhzPzmCEBhzOJhFgyzXOPlnAGY6SeoA0/s1600/1301697.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDaYSmtIVmy3uj2bjSkKVGjYKG8cWtWJg1sRoIkIxHFzFPw_8Y2A5A1r82wU8O-axUEK-QRbi40rkAJmMxV26ICuHhRchONfGOHYN2TfnhndHGczfL2qYyOmGPvxlQCtUMVey4fCvsLLo/s1600/9733308.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDaYSmtIVmy3uj2bjSkKVGjYKG8cWtWJg1sRoIkIxHFzFPw_8Y2A5A1r82wU8O-axUEK-QRbi40rkAJmMxV26ICuHhRchONfGOHYN2TfnhndHGczfL2qYyOmGPvxlQCtUMVey4fCvsLLo/s200/9733308.jpg" width="131" /></a><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGrX1eqLnyW15IqzzcCU-bI72E13Nu0ADLYY17Da4yOQuBuYBdLr0i6X9qLkhHArWSDvDuKeMEDkG3MfKTIBE6vw3g5NWlPoaIihIgD_mUxrrVhzPzmCEBhzOJhFgyzXOPlnAGY6SeoA0/s200/1301697.jpg" width="126" /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyI55eS1xeqx2YLouP6FtF1RR7b6rNnIcChZlwAe5g4m77qVvNoxnQE3iskEENfUVBW4lHxXUCrjlwYVwPSpAKjc9FM7hduWWYyWEXPTqT5ZFrNG_dWe3zsehm8fTc2P9PeGDqAakthvw/s1600/10521608.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyI55eS1xeqx2YLouP6FtF1RR7b6rNnIcChZlwAe5g4m77qVvNoxnQE3iskEENfUVBW4lHxXUCrjlwYVwPSpAKjc9FM7hduWWYyWEXPTqT5ZFrNG_dWe3zsehm8fTc2P9PeGDqAakthvw/s200/10521608.jpg" width="123" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8dGZrU-8Qwy67meYLWVnr0HRWPf5-mGCAz4TKE4_JOKkP3b_hViWUDjWggriEKntv0280NQB9uc0wVkgwkhHXOykCDNY1tpyLrC_KEpNZcujl6Ew-bTZhbx6Hbs2LrD-rpH6H-dcxLDc/s1600/17788114.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8dGZrU-8Qwy67meYLWVnr0HRWPf5-mGCAz4TKE4_JOKkP3b_hViWUDjWggriEKntv0280NQB9uc0wVkgwkhHXOykCDNY1tpyLrC_KEpNZcujl6Ew-bTZhbx6Hbs2LrD-rpH6H-dcxLDc/s200/17788114.jpg" width="128" /></a></div>
<br />
<br />
Filmowo niespodzianka, bo do fabuły wkręcono pannę Marple, która w książce nie występuje.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuAUD8sX1hlb8YobQubxlCtVyJE1fJe29vo4W38QmeVU57KgFFRHXTC56r9ZsALfa6hzijFpbp5mOmkjfkK-AiJhHCCAN_J23pZyLMxoryeaCk4hUyfpNxAEqA4nqLNqDukMvKadlDgvo/s1600/d7a84-netherwinchendonhousemissmarpleordealbyinnocence3.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuAUD8sX1hlb8YobQubxlCtVyJE1fJe29vo4W38QmeVU57KgFFRHXTC56r9ZsALfa6hzijFpbp5mOmkjfkK-AiJhHCCAN_J23pZyLMxoryeaCk4hUyfpNxAEqA4nqLNqDukMvKadlDgvo/s320/d7a84-netherwinchendonhousemissmarpleordealbyinnocence3.png" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://www.google.de/imgres?imgurl=https%3A%2F%2Fknowingchristie.files.wordpress.com%2F2013%2F10%2Fd7a84-netherwinchendonhousemissmarpleordealbyinnocence3.png&imgrefurl=https%3A%2F%2Fknowingchristie.wordpress.com%2F2013%2F10%2F15%2Fnotes-on-ordeal-by-innocence%2F&h=361&w=640&tbnid=rbBdQzqTeqexxM%3A&docid=P_cVco1LSjvs9M&ei=hZ-7VcqKHsP9Ur2bhZgN&tbm=isch&iact=rc&uact=3&dur=445&page=1&start=0&ndsp=29&ved=0CHgQrQMwHGoVChMIiuHqtuKFxwIVw74UCh29TQHT">rodzina Argyle'ów</a></td></tr>
</tbody></table>
Marple trafia do rodziny na zaproszenie Gwendy, dawniej sekretarki Leo Arggyle'a, obecnie jego narzeczoną. W weekend ma się odbyć ich ślub, a Gwenda jako dawna wychowanka panny Marple pragnie z nią dzielić te chwile szczęścia. Choć fabułę zmieniono w stosunku do książkowej, końcowy motyw o osoba winna pozostają bez zmian.<br />
<div>
<br /></div>
<div>
Po raz kolejny Christie odmalowały świetny obraz psychologiczny, tym razem chodzi o zamordowaną Rachel. Kobieta, która nie mogła mieć własnych dzieci, stanęła dosłownie na głowie, aby zapewnić sobie dużą rodzinę. Dysponując fortuną stawia wszystkim warunki i chorobliwie kontroluje najbliższych. Zaślepiona swoimi uczuciami zdaje się nie dostrzegać potrzeb tych, którzy ją otaczają. Bolesne, niewątpliwie prawdziwe. Świetny kryminał z rodzinną tajemnicą w tle.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Wyzwania: <a href="http://na-tropie-agathy.blogspot.de/">Na tropie Agathy</a>, <a href="http://sylwuch.blogspot.de/2015/07/podsumowanie-czerwcowej-edycji-grunt-to.html">Grunt to okładka</a>, <a href="http://biblioteczkamagdalenardo.blogspot.de/p/blog-page.html">Gra w kolory</a>.</div>
Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-5601989357967863142015-07-30T21:02:00.004+02:002015-07-30T21:02:35.429+02:00Agata Kołakowska "Przyjaciółki"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6-mNqzAoj3jTEKCr9y7PPeXM59g5xMSjNOnkORQmHlDfChA9drLD8ChHnqDdGGjt9jjhEVK-DY3S9ouDKOJFSNDNiK60N12cbgxGN-JmOXpD25v1q8-tVtmGjYAllnjGSweUbKiTPCrE/s1600/352x500+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6-mNqzAoj3jTEKCr9y7PPeXM59g5xMSjNOnkORQmHlDfChA9drLD8ChHnqDdGGjt9jjhEVK-DY3S9ouDKOJFSNDNiK60N12cbgxGN-JmOXpD25v1q8-tVtmGjYAllnjGSweUbKiTPCrE/s200/352x500+%25281%2529.jpg" width="129" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Agata Kołakowska<br />"Przyjaciółki"<br />280 stron</td></tr>
</tbody></table>
Akt desperacji - jak inaczej nazwać internetowe ogłoszenie o poszukiwaniu kogoś do pogaduch - doprowadza do poznania trzech kobiet. Oczywiście każda inna: Wiktoria - zaniedbywana żona, mama; Martę - niespełnioną aktorkę i Karolinę - geniusza bankowości, pracoholiczkę i perfekcjonistkę.<br />
<br />
Każda samotna, każda próbuje znaleźć kogoś życzliwego i po cichu liczy na przyjaźń. Wiktoria pod względem finansowym ma wszystko, dzieci kochane, tylko mąż Piotr wiecznie zapracowany zdaje się jej nie zauważać. Marta - wróciła z emigracji, ukochany ją zostawił, a ona sama nie wie gdzie jej miejsce. W końcu Karolina, zdawać by się mogła kobieta sukcesu, udająca, że uczucia w życiu nie są ważne. Wdaje się w romans z tajemniczym Piotrkiem i zaczyna zauważać, że zakochuje się w facecie, którego nie interesuje poważny związek.<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcBckuw4r0SKvHYXX_pNYli0KVcboNZpeLxy0-FSj_CIYICmdiJucMAn9NJzx_RE8i1Al9RLKRzQ21n2ormiRgLr4hAEDeOFIchw0EhlJ0GcfIgLpMr7P1Bm5Y57HhYs_jLu97mBE5IMk/s1600/399840-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcBckuw4r0SKvHYXX_pNYli0KVcboNZpeLxy0-FSj_CIYICmdiJucMAn9NJzx_RE8i1Al9RLKRzQ21n2ormiRgLr4hAEDeOFIchw0EhlJ0GcfIgLpMr7P1Bm5Y57HhYs_jLu97mBE5IMk/s200/399840-352x500.jpg" width="140" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://lubimyczytac.pl/autor/22599/agata-kolakowska">Agata Kołakowska</a></td></tr>
</tbody></table>
Zdawać by się mogło, że trzy tak odmienne kobiety nie będą miały zbyt wiele wspólnego. Tymczasem prawdziwa przyjaźń powoli się rodzi i będzie wystawiona na nie lada próbę.<br />
<br />
Agata Kołakowska urodzona i związana z Wrocławiem absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Zawsze chciała napisać coś dla kobiet i chyba w pozostałych książkach pozostaje wierna swoim założeniom.<br />
<br />
Autorka stworzyła obraz bardzo współczesny, bo traktujący tak naprawdę o samotności w świecie pełnym ludzi. Samotności, która popycha ku desperackim i mało racjonalnym pomysłom jakim jest nawiązanie przyjaźni za pomocą internetu. Pozytywnym wydźwiękiem historii jest koncept, że dla chcącego nic trudnego i jak ktoś bardzo chce, to znajdzie prawdziwych przyjaciół. Póki co przyjaciółki na dobre, a lektura pokaże czy również będą to przyjaciółki na złe.<br />
<br />
Wyzwania: <a href="http://soy-como-el-viento.blogspot.de/p/polacy-nie-gesi-iii.html">Polacy nie gęsi</a>, <a href="http://czytelnicza-dusza.blogspot.de/2015/07/podsumowanie-czerwca-i-haso-na-lipiec.html?showComment=1437923939450#c2899849589013722548">Pod hasłem</a>, <a href="http://sylwuch.blogspot.de/2015/07/podsumowanie-czerwcowej-edycji-grunt-to.html">Grunt to okładka</a>.Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-951035385663448393.post-41511367266684178152015-07-29T16:21:00.002+02:002015-07-29T16:21:15.775+02:00Katarzyna Pisarzewska "Halo, Wikta!"<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj195x8fIf60fq7ETsSH6Xy3rq0-ZaTrF7Kore4RYwGAz-paZJHGxgpYG3u6F41MbPhqOR0qbvElEiOCb-OJlXnAZaCNJJ9pBteE9rpDV9WsLkO67YaxGIbr8399rEdjeP-Pdoo8eVzpOs/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj195x8fIf60fq7ETsSH6Xy3rq0-ZaTrF7Kore4RYwGAz-paZJHGxgpYG3u6F41MbPhqOR0qbvElEiOCb-OJlXnAZaCNJJ9pBteE9rpDV9WsLkO67YaxGIbr8399rEdjeP-Pdoo8eVzpOs/s200/352x500.jpg" width="127" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Katarzyn Pisarzewska<br />
"Halo, Wikta!"<br />
167 stron</td></tr>
</tbody></table>
Są różne metody zmiany osobowości, cenne w szczególności są te, które pomagają nam zmienić się na lepsze. Można przeczytać masę książek, które pozytywnie na naszą personę wpłyną, można udać się do specjalisty i poprosić o pomoc w walce z wadami. No i można się zdrowo walnąć w głowę i zapomnieć o tym, że jeszcze przed chwilą było się najzwyklejszą jędzą.<br />
<br />
Lena - Milena - właśnie coś takiego przeżyła i teraz za wszelką cenę próbuje przypomnieć sobie cokolwiek związanego z jej dotychczasowym życiem. Wszyscy zdają się obcy, nawet własny mąż, ale Lena gra va banque i udaje, że absolutnie nic się nie zmieniło. Nieświadoma efektu jakim wywoła na otaczającym ją świecie powolutku próbuje dowiedzieć się kim jest i co robi w życiu. Ku jej zdziwieniu wszystko wskazuje na to, że nie tylko jest żoną groźnego mafiosa, ale też ukochaną córeczką kolejnego z przedstawicieli tej grupy zawodowej. Życie staje do góry nogami, a razem z nim tytułowa Wikta dbająca o domostwo, mamusia z ciągotami alkoholowymi i podejrzana przyjaciółka.<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfDCgjFYPmPGLP18RSAnhY40czf_NAzXP29ZyhzWxSSEIVm1qrU2sk9N8GpHF0zXM2dEJDREwak3N0rBBmcPQDGShUyYDi5jgjJE-PTbV9BtFj_7KjMP26t0rP2bmYII1iar7bfpk93Zo/s1600/r%252Cid%252Cd14xNzA7aF4yNDg7dV5odHRwOi8vZ2V0LTIud3BhcGkud3AucGwvJTNGYSUzRDY1NDk1NjkzJTI2ZiUzRDAwLzAwLzA1LzAwMDAwNUI4X29yaWdpbmFsXzY0OUNGRDNGMTdBM0I5RkMuanBnO3FeMC45O3ReanBnO3Nea3NpYXpraTtmdF4x.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfDCgjFYPmPGLP18RSAnhY40czf_NAzXP29ZyhzWxSSEIVm1qrU2sk9N8GpHF0zXM2dEJDREwak3N0rBBmcPQDGShUyYDi5jgjJE-PTbV9BtFj_7KjMP26t0rP2bmYII1iar7bfpk93Zo/s200/r%252Cid%252Cd14xNzA7aF4yNDg7dV5odHRwOi8vZ2V0LTIud3BhcGkud3AucGwvJTNGYSUzRDY1NDk1NjkzJTI2ZiUzRDAwLzAwLzA1LzAwMDAwNUI4X29yaWdpbmFsXzY0OUNGRDNGMTdBM0I5RkMuanBnO3FeMC45O3ReanBnO3Nea3NpYXpraTtmdF4x.jpg" width="138" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><a href="http://lubimyczytac.pl/autor/19609/katarzyna-pisarzewska">Katarzyna Pisarzewska</a></td></tr>
</tbody></table>
Katarzyna Pisarzewska urodzona w Legionowie ukończyła socjologię na Uniwersytecie Warszawskim. Różnych zajęć się imała od ankieterki przez kwiaciarkę, by w końcu stworzyć historię śmieszną i zdawać by się mogło nieprawdopodobną.<br />
<br />
Prywatnie mama Jasia i autorka scenariuszy i dialogów do seriali takich jak "Brzydula" oraz "Na Wspólnej" :).<br />
<br />
Rozbawiła mnie pani Kasia tą powieścią. Zmiana Mileny jest tak drastyczna, że jej nowa tożsamość wzbudza w ludziach szok, a w czytelniku śmiech. Jak pomyślę sobie, jaka Lena była przed wypadkiem...<br />
<br />
Lekka historia na jedno popołudnie, pełna humoru również czarnego i śmierdzących kaktusów. Chętnie przeczytam kontynuację.<br />
<br />
Wyzwania: <a href="http://soy-como-el-viento.blogspot.de/p/polacy-nie-gesi-iii.html">Polacy nie gęsi</a>, <a href="http://czytelnicza-dusza.blogspot.de/2015/07/podsumowanie-czerwca-i-haso-na-lipiec.html?showComment=1437923939450#c2899849589013722548">Pod hasłem</a>, <a href="http://sylwuch.blogspot.de/2015/07/podsumowanie-czerwcowej-edycji-grunt-to.html">Grunt to okładka.</a>Plichciahttp://www.blogger.com/profile/01906787027820406977noreply@blogger.com2