Strony

środa, 18 grudnia 2013

Kate Morton "Milczący zamek"

Kate Morton
"Milczący zamek"
560 stron
Edith postanawia odkryć co takiego chce ukryć jej mama Meredith. Dowiaduje się, że czasie nalotów na Londyn w 1939 roku dla bezpieczeństwa wszystkie dzieci zostały wywiezione poza miasto. Przyjmowali je najróżniejsi ludzie na czas trwania wojennej zawieruchy. Taki sam los spotkał mamę - młoda Meredith ląduje w przepięknym zamku Mildehurst w hrabstwie Kent. Trafia do domu znanego pisarza Raymonda Blythe'a i poznaje jego trzy córki: Percy, Saffy i Juniper.

Edith jest absolutnie oczarowana odkryciem, tym bardziej że sama jest pracownikiem wydawnictwa i właśnie książkę stworzoną przez Blythe'a "Prawdziwa historia człowieka z błota" uważa za najważniejszą w swoim życiu. Historia, która wyniosła pisarza na szczyty popularności cały czas mimo upływu lat pozostała owiana wielką tajemnicą.

Głównej bohaterce udaje się dotrzeć do zamku i poznaje żyjące jeszcze 3 córki pisarza: stanowczą Percy, ciepłą Saffy i Juniper, która lata temu popadła w obłęd. Zamek dosłownie się sypie, ale siostry są zdeterminowane aby spędzić w nim resztę dni...

Nie było dla mnie zaskoczeniem, że Kate Morton użyła znanego już sobie zabiegu prowadzenia historii na dwóch osiach czasowych - współcześnie i w latach 40-tych uwikłanego w wojnę Londynu. Po raz kolejny w sobie genialny sposób stworzyła wyjątkowe postaci umieszczone w niezwykle realnym otoczeniu. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że kiedy czytam jej książki autentycznie "depczę po piętach" wszystkim bohaterom :).

Książka wzruszająca, przejmująca, mówiąca o różnych aspektach miłości: siostrzanej, romantycznej ale też tej między córką a mamą. Wspaniała lektura wciągająca od pierwszej do ostatniej strony...

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz