piątek, 30 maja 2014

Katarzyna Grochola "Ja wam pokażę"

Katarzyna Grochola
"Ja wam pokażę"
384 strony
Ukochany Judyty - Adam Niebieski wyjeżdża na pół roku do USA. Jutka rozłąki boi się okrutnie, tęskni niebywale i martwi się, że ten wyjazd nic dobrego nie wniesie w ich związek, mało z tym obawia się, że może wszystko popsuć.

Judyta rzuca się w szał pracy, Tosia szykuje się do matury. Eksio podejrzanie często zaczyna w życiu byłej żony się pojawiać i sprawiać wrażenie chęcią przywrócenia dawnego ładu. A Adam pisze maila, w którym informuje, że najlepiej będzie jak do siebie odpoczną i nie będą się kontaktować. Czarna rozpacz...

O ile w poprzednich częściach Judyta dawała się ponieść wydarzeniom, w tej książe walczy o siebie i swoją miłość. Walczy po cichu, bo zbyt wiele rzeczy chciałaby powiedzieć wprost, ale nie starcza jej odwagi. Uczuciowo się miota, bo bardzo chce z Adamem zostać, ale na siłę przekonuje się, że doskonale sobie poradzi w życiu sama.

Choć ta część była najsłabsza z całego cyklu, dostarczyła mi tego, czego oczekiwałam - szczęśliwego zakończenia na dosłownie ostatniej stronie i w ostatnim akapicie :). A ja sobie lubię powtarzać, że wszyscy żyli długo i szczęśliwie.

Było też parę chwil do śmiechu jak ta, gdy Judyta chce przygotować romantyczną kolację i zabiera się za nią ubrana w skąpe, a ponętne ciuszki. I nie można pominąć wątku rodziców, choć rozwiedzeni postanawiają do siebie wrócić - komedia. Generalnie cała seria mnie niezwykle odstresowała i zrelaksowała, zatem cel uważam za osiągnięty :).

Wyzwania: Polacy nie gęsi...Przeczytam tyle ile mam wzrostuCzytam opasłe tomiska.

1 komentarz:

  1. Dawno nie czytałam nic Grocholi, ale ta pozycję w sumie miło wspominam.

    OdpowiedzUsuń