Agatha Christie "Dom nad kanałem" 256 stron |
Tuppence i Tommy Beresford odwiedzają ciotkę Adę w domu spokojnej starości "Słoneczne wzgórza". Tam Tuppence spotyka jedną z pensjonariuszek - Panią Lancaster, która ni z gruszki ni z pietruszki mówi o.... dziecku zamurownym w kominku..... Dosyć drastyczny początek rozwija się w świetnie skonstruowaną przygodę. Bo kto zna Tuppence dobrze wie, że jest żądna przygód i wszędzie węszy podstęp - najczęściej się nie myli :). A dojrzały wiek nie przeszkadza zupełnie w podejmowaniu ryzyka.
Miło czytać poniekąd dalszą historię wielkiej i prawdziwej miłości Państwa Beresford. Choć upłynęlo już trochę czasu od ich pierwszej przygody, można się doszukać w lekturze, że dalej stanowią zgrany tandem.
Agatha Christie to zdecydowanie moja autorka numer 1. Pierwsze świadome zakupy w księgarni, które zapoczątkowały moją kolekcję to były właśnie jej książki. A że cierpię na "syndrom sera szwajcarskiego" (no doprawdy nie pojmuję jak można mieć tak dziurawą pamięć) do jej książek wracam często i zawsze jestem zaskoczona rozwojem akcji :).
Może teraz dzięki tym notkom, coś jednak w głowie pozostanie...
Postanowiłam tym razem, że czytając kolejne dzieła Agathy Christie będę oglądała powstałe na kanwie książek adaptacje filmowe. W przypadku tej książki byłam mile zaskoczona, bo pojawiła się w ekranizacji nikt inny jak sama Panna Marple!
Tommy Beresford, Panna Jane Marple, Tuppence Beresford |
Film wszedł w skład drugiej serii przygód Panny Marple z Gerladine McEwan w roli tytułowej odtwórczyni.
Z przyjemnością zgłaszam się zatem do czerwcowej edycji wyzwania:
Był czas, że czytałam książki Agathy jedna za drugą , w tej chwili część pamiętam bardzo dobrze, ale niestety w większości przypadków, po tytule nie wiem, czy czytałam, czy nie. W trakcie lektury, owszem przypomni mi się, że to już znam. Dlatego notki są bardzo dobrym pomysłem.
OdpowiedzUsuńPS. W słowie "pojmuję" - w nawiasie przy serze szwajcarskim - chochlik przestawił Ci literki.
Chochlik przegoniony ☺
UsuńI bardzo dobrze! ;)
UsuńCoś mi się wydaje, ze pióro autorki przypadnie mi do gustu :) Nic jeszcze nie czytałam jej autorstwa.
OdpowiedzUsuńRecenzja dodana do wyzwania :)
O tej powieści pani Christie nie słyszałam, ale jej kryminały są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuń