Małgorzata Musierowicz "Noelka" 186 stron |
W domu brakuje kobiecego podejścia do problemów nastolatki, stąd Ela w dzień wigilii po wielkiej awanturze ucieka z domu. Przez przypadek trafia jej się fucha - jest aniołkiem towarzyszącym wynajętemu Mikołajowi w dostarczaniu prezentów. Mikołajem jest nikt inny jak Tomasz Kowalik - syn znanego dobrze doktora Kowalika.
Przemierzając Poznań i odwiedzając wiele rodzin Ela dostrzega, że tak na prawdę ma wiele szczęścia mając tak kochającą ją rodzinę. Marzy tylko o tym, by poczuć ciepło mamy.... najlepiej takiej jak Gabrysia Borejko :).
Historia rozgrywa się w ciągu jednego dnia, oczywiście dobrze się kończy, a Elka i Tomasz bardzo się do siebie zbliżają :).
Książka przeczytana w ramach wyzwań:
O rany, dopiero czytając Twój post przypomniałam sobie, że przecież to czytałam. Przyjemna książka. :)
OdpowiedzUsuńNoelka to koniecznie przed Świętami :) Często do niej wracam w grudniu, chociaż na chwilkę.
OdpowiedzUsuń