niedziela, 3 listopada 2013

Boris Akunin "Azazel"

Boris Akunin
"Azazel"
217 stron
Młodziutki (zaledwie 20-sto letni) Erast Fandorin jest najniższym szczeblem pracownikiem Wydziału Śledczego. Pewnego dnia dowiaduje się o incydencie jaki miał miejsce w parku - niezwykłym samobójstwie pewnego studenta. Jako że Fandorin ma dość analityczny umysł, próbuje zająć się sprawą i rozwikłać tajemniczy wypadek. Zmarły student zapisuje cały swój niemały majątek niejakiej Lady Alistair, która prowadzi wyjątkowe sierocińce dla uzdolnionej młodzieży.

Boris Akunin
Pod skrzydłami nowego Szefa idzie mu całkiem nieźle, zostaje mianowany coraz to wyżej aż w końcu trafia mu się misja dyplomatyczna w samym Londynie. Jego zadaniem jest rozszyfrować dziwną organizację nazywającą się Azazel. Udaje mu się w trakcie tej przygody parę razy ujść ledwo z życiem, dowiedzieć się, że polegać może tylko i wyłącznie na sobie samym oraz... nawet w nawale obowiązków można się zakochać :).

Boris Akunin - powinien według mnie nosić przydomek Wspaniały - to rosyjski pisarz gruzińskiego pochodzenia. Doskonale włada nie tylko angielskim, ale i japońskim! Stworzył genialną postać Fandorina  - młodego detektywa. Ja przygodę z Erastem dopiero rozpoczynam i cieszę się, że jeszcze tyle książek przede mną.

"Azazel" to świetny kryminał rozgrywający się w drugiej połowie XIX wieku głównie w Moskwie. Książka wciągnęła mnie absolutnie, nawet się tego nie spodziewałam. Po raz kolejny typ Book-Trottera okazał się strzałem w 10!!!

 

Książka przeczytana w ramach listopadowej edycji:

3 komentarze:

  1. AAa, ubiegłaś mnie! :)) Ja tez już chcę to czytać! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytałam, jestem! ;)
      Bardzo bezlitośnie Akunin obszedł się z Fandorinem....

      Usuń