Mary Higgins Clark "Śmierć wśród róż" 244 strony |
Robin będąc pod opieką swojego ojca (a zdarza się to rzadko, gdyż Bob ma już nową rodzinę, a praca go niezwykle pochłania) ma niewielki wypadek na wskutek którego konieczna jest interwencja chirurga plastycznego. Na szczęście dziewczyny trafiają do sławnego doktora Smitha, który świetnie usuwa blizny z twarzy Robin. Będąc na kolejnych wizytach Kerry doświadcza dziwnych spotkań z pacjentkami wychodzącymi z gabinetu - przynajmniej 2 z nich wyglądają identycznie. Mało tego, do złudzenia przypominają twarz zamordowanej przed 10 laty Sussanne Reardon. Była to głośna swego czasu sprawa, zamordowana była córką Smitha i to jego obciążające zeznania wsadziły jej męża Skipa do więzienia. Kerry próbuje rozwikłać zagadkę i dowiedzieć się, czy Skip został słusznie skazany. Ciekawi ją również powód, dla którego Smith nadaje rysy twarzy zmarłej córki innym kobietom.
Kerry nawiązuje kontakt z Geoff'em - dawnym obrońcą Skipa. W cały wątek wplątany jest również grasujący złodziej dzieł sztuki okradający zamożne rezydencje. Kerry dostaje ostrzeżenie od swojego przełożonego, że grzebanie w tej sprawie skończy się dla niej brakiem nominacji na sędziego. Musi dokonać wyboru - prawda czy kariera. Tymczasem ktoś grozi jej córce...
W tym roku postanowiłam choć raz w miesiącu przeczytać jakąś książkę Mary Higgins Clark. Póki co mi się udaje i póki co były to szybkie lektury. Ta była inna i to nie pod względem czasu poświęconego na jej połknięcie :). To była świetna książka i już. Szybkie akcje, piękne relacje mama - córka, i trochę miejsca na nowo rodzące się uczucie i świetna zagadka. Jak dotąd to najlepsza książka pani Higgins Clark! Angielski tytuł książki nawiązuje do pierwszych słów piosenki, której zapis nutowy został znaleziony w ręku zamordowanej Susanne.
Wyzwania: Grunt to okładka, Czytam literaturę amerykańską, Przeczytam tyle ile mam wzrostu.
Czytałam, kiedyś :) Ładnie okładka się dopasowała :))
OdpowiedzUsuńPrawda? :)
Usuń