wtorek, 19 maja 2015

Harlan Coben "Kilka sekund od śmierci"

Harlan Coben
"Kilka sekund od śmierci"
400 stron
Mickey Bolitar powraca wraz z przyjaciółmi i dalej drąży okoliczności śmierci swojego ojca. W następstwie wydarzeń z poprzedniego tomu Mickey zbliża się do Rachel i tym razem przyjdzie się muz mierzyć z próbą rozwikłania tajemnicy kto stoi za morderstwem jej matki. A wszystko krąży jak piłka wokół kosza, bo tym razem więcej o koszykówce będzie.

Tym razem Mickey wtajemniczył Emę i Łyżkę we wszystkie wydarzenia związane z tajemniczą Nietoperzycą i owianym zbyt wieloma znakami zapytania Stowarzyszenia Abeona. Przy okazji Mickey ma niewątpliwą przyjemność poznania prawdziwej tożsamości Emy...

Dużo się w tym tomie działo, może momentami za dużo i już bardzo mało prawdopodobnie :). Wątek Rzeźnika z Łodzi i tu gra pierwsze skrzypce, a nowe odkrycia są wręcz szokujące. Kim jest ten owiany legendą zbrodniarz i co ma wspólnego z Nietoperzycą? No muszę czekać na kolejny tom, bo jak zwykle gdy w grę wchodzą historie rozciągnięte na kilka tomów, to zakończenia czytelnik nie uświadczy.



Druga młodzieżówka w wykonaniu Cobena wyszła mu całkiem nieźle, bo wciąga i ciężko ją odłożyć na bok, póki się pewne sprawy nie wyjaśnią. Bolesne jest to, że na dalszy rozwój wypadków trzeba poczekać. Mam nadzieję, że mi najważniejsze informacje do tego czasu z głowy nie ulotnią się .

Wyzwania: Pod hasłem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz