Susan Gloss "Sklep rzeczy zapomnianych - Vintage" 355 stron |
Każda z rzeczy w sklepiku ma za sobą jakąś przeszłość, tak samo jak każda odwiedzająca sklep kobieta niesie swoją historię. Ja poznałam bliżej trzy z nich - zagubionej młodziutkiej April, która będzie wkrótce mamą; Amithi - kobiety z mocnymi hinduskimi korzeniami przeżywającej kryzys małżeński i niesamowitej Beth, która w życiu Violet jak się okaże sporo namiesza.
Dla Violet sklep jest wszystkim, jej miejscem ucieczki z małego miasteczka, rozpoczęciem nowego etapu życia po rozwodzie. Tak, to miejsce jest całym jej światem. Dlatego wiadomość o konieczności opuszczenia ukochanego lokalu spada na nią jak grom z jasnego nieba. Teoretycznie mogłaby choć spróbować zebrać zaliczkę na poczet wykupu lokalu (ale blisko milion? skąd to wytrzasnąć?)... ale jak? A może by tak zorganizować pokaz mody z wykorzystaniem wyjątkowych ubrań prze nią zgromadzonych? Czy ktoś jej w tym pomoże?
Susan Gloss |
Jak pisze o sobie mieszka z ukochanym mężem, synem i neurotycznym psiakiem :). Udany debiut jest jedyną póki co książką w jej dorobku, mam nadzieję że nie ostatnią.
Spędziłam miło i nostalgicznie czas podczas lektury. Victoria próbuje podratować rzeczy, które inni uznali za zbyteczne i chcieli się ich już pozbyć. "Składa" je na nowo i daje im nowe życie. Poznane przez nią w sklepiku April i Amithi przychodzą z "połamanymi" życiorysami, wydaje się że ich sytuacje są już beznadziejne i nie ma możliwości poprawy. Ale siła przyjaźni jest olbrzymia i udowadnia po raz kolejny, że z pomocą bliskich osób można przetrwać najgorsze i powoli stanąć na nogi.
Wyzwania: Gra w kolory, Zielono mi
Lubię takie historie o sile przyjaźni, walce o marzenia- więc książka powinna mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńKsiążka jak najbardziej w moim klimacie - kilka kobiet z różnym bagażem doświadczeń, coś lub ktoś kto je scala i dobre zakończenie... bo mam nadzieję, że takie tu jest...
OdpowiedzUsuńW jednej z książek w tym schemacie było tragiczne zakończenie i nie mogłam się pozbierać po lekturze! Bardzo zżyłam się z bohaterkami, a tu taki finał. Brrrr straszne to było.
Książkę zaliczam, bo choć różowa jest tylko sukienka i nie jest na całą okładkę to jednak rzuca się od razu w oczy i jest na pierwszym planie, bardzo wyraźna.