Gabriela Zapolska "Sezonowa miłość" 464 strony |
Tuśka Żebrowska wraz z córką Pitą wybywa z Warszawy podleczyć zdrowie i trafia do znanego kurortu - Zakopanego. Niestety fundusze nie pozwalają jej na wynajęcie miejsca w którymś z gustownych pensjonatów, ląduje zatem u gaździny na gospodarstwie. Pogoda jest paskudna - ziąb i deszcz, nic się nie dzieje, nie ma żadnych znajomych. Jest za to dużo czasu na rozmyślania nad swym marnym (w oczach Tuśki) życiem.
Tuśka jest przede wszystkim żoną i matką. Gospodynią, która niezadowolona z tego, że mąż kariery nie robi i nie zarabia tyle ile by sobie żona życzyła. Dlatego Tuśka musi kombinować, szyć kreacje na kredyt i marzyć o lepszym bycie. A życie Tuśki to życie szaro-bure, bez uczuć, emocji czy ekscytacji. Egzystencja drewniana.
Tuśka wcale chora nie jest, raczej znudzona. I niezadowolona. Ale jak ktoś strzela fochy to nieważne czy w Warszawie czy w Honolulu, bo i tak zadowolony nie będzie. Wszystko się zmienia, gdy do tej samej gaździny przybywa znany aktor Porzycki - przedstawiciel zupełnie innego świata, pełnego uczuć, emocji i szaleństwa. Początkowo oburzona takim style życia Tuśka jest w stanie wyłącznie potępiać sąsiada, z drugiej strony zaczyna pałać względem niego jakimś nieznanym uczuciem - niezdrowa fascynacja, czy to może miłość? Jak to wszystko pogodzić z wychowaniem zgodnym z licznymi konwenansami? Co na to wszystko powie córka? Czy Tuśka rozpocznie inne życie?
Gabriela Zapolska |
Nie dziwi mnie zatem wątek aktorstwa tak szeroko pociągnięty w "Sezonowej miłości" gdyż Zapolska sama aktorstwem się parała. Pisała otwarcie o bolączkach społecznych i była osobą konfliktową :). Ponieważ jako aktorka prowadziła bardzo nieregularny tryb życia, stąd jej utwory pod względem literackim są najróżniejsze - gdy miała więcej czasu lepiej pracowała nad warsztatem. Napisała wiele sztuk teatralnych, zarówno komedii jak i tragedii. Interesowała się żywo kulturą żydowską.
Miło było sięgnąć po lekturę tak inną. Obraz kobiety żyjącej wyłącznie według zasad co wypada, a co nie. Najważniejsze było to, co ludzie o niej powiedzą, jak sama mawiała "nie ważne co jesz, ważne gdzie mieszkasz". Nie można powiedzieć, że Tuśka była osobą bez uczuć, one były w niej głęboko stłamszone i dopiero w odpowiednich warunkach dawały o sobie znać zaskakując ją samą.
Bardzo smutny jednak Zapolska przedstawia czytelnikowi obraz relacji matka - córka, pozbawiony ciepła i uczuć, bazujący wyłącznie na nakazach i zakazach. Jak dla mnie relacja nie do wyobrażenia, nie wątpię jednak że takie sytuacje i dziś miejsce mają.
Czytając książkę obserwujemy przemianę Tuśki, jej walkę z wewnętrznym głosem i sumieniem, ale też odkrywaną radość z rzeczy najzwyklejszych jak choćby wschód słońca. To doskonałe studium osobowości i zdecydowanie wspaniały obraz życia z tamtejszych czasów. Jestem lekturą oczarowana!
Wyzwania: Polacy nie gęsi..., Grunt to okładka, Przecztytam tyle ile mam wzrostu, Czytam opasłe tomiska.
Mam tę książkę w planach, zachęciłaś mnie, by szybciej po nią sięgnęła.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :)
UsuńZapolska jest genialna.
OdpowiedzUsuńOtóż to :)
UsuńMusiałam pogrzebać w internecie, tak bardzo mi się ta opowieść wydała znajoma, a nie czytałam na pewno. "Widziałam" ją nawet przed oczami jak film! I faktycznie tę powieść sfilmowano. Serial 8 odcinkowy miał tytuł "Z biegiem lat, z biegiem dni..." i powstał w 1980 roku.
OdpowiedzUsuńPodaję za Wikipedią: "Z biegiem lat, z biegiem dni... – polski serial w reżyserii Edwarda Kłosińskiego i Andrzeja Wajdy. (...) Serial jest opowieścią o losach dwóch krakowskich rodzin, jego akcja toczy się w latach 1874-1914.
Serial jest adaptacją utworów pisarzy młodopolskich i międzywojennych, takich jak:
Michał Bałucki (Dom otwarty – odc. 1)
Gabriela Zapolska (Sezonowa miłość – odc. 2; Moralność pani Dulskiej – odc. 7; Śmierć Felicjana Dulskiego – odc. 8)
Jan August Kisielewski (W sieci – odc. 3; Karykatury – odc. 4; Ostatnie spotkanie – odc. 5)
Zygmunt Kawecki (Dramat Kaliny – odc 6)
Juliusz Kaden-Bandrowski (Łuk – odc. 8)
Teksty tych twórców złożyła w jedną całość scenarzystka Joanna Olczak-Ronikier. W ten sposób powstało dzieło, które ukazuje obraz polskiego społeczeństwa z przełomu XIX i XX wieku.
W roli i pani Dulskiej i Tuśki Żebrowskiej (nie wiem, czy nie miała innego nazwiska w filmie) wcieliła się wprost genialnie Anna Polony.
Odcinek 2 miał tytuł "Nic się nie stało.", jego fragment jest tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=sZgeacSshhU. Niestety nie ma w sieci całości :( Trzeba patrzeć na program, może powtórzą w TV, bo cały serial jest doskonały.
Och ale się napracowałaś!!! Ja pamiętam film z Anną Polony jako Dulską - genialny - ale nie wiedziałam, że to tylko jeden odcinek z cyklu. Marne szanse mam na znalezienie tego tutaj w tv, ale może innymi drogami do tego dotrę :).
UsuńJeśli się natknę na możliwość obejrzenia, to podeślę wici :)
UsuńWdzięczna będę niezmiernie :)
UsuńI ja mogę polecić ten serial " Z biegiem lat, z biegiem dni"Ten serial podobnie jak "Dom" można oglądać na okrągło. Chyba dzięki temu, że powstał na znakomitej literaturze i oczywiście dlatego, że obsada była rewelacyjna, gdyż wystąpiły w nim ówczesne gwiazdy Teatru Starego w Krakowie.
Usuń