Harlan Coben "Krótka piłka" 400 stron |
Ktoś podczas trwających meczów zabija Valerię - tenisistkę dawno temu odnoszącą sukcesy. Val z nieznanych przyczyn wycofała się ze świata tenisowego, spekulowano że przeżyła nerwowe załamanie. Teraz planowała powrót w wielkim stylu i bardzo zależało jej na spotkaniu z Myronem.
Chcąc nie chcąc Myron wplątuje się w sprawę morderstwa - po pierwsze Valeria szukała z nim kontaktu, po drugie ewidentnie kontaktowała się z klientem Myrona - wschodzącą gwiazdą tenisa Duanem Richwoodem.
Dociekliwy Bolitar zaczyna grzebać w przeszłości i ta przenosi go do czasów morderstwa syna kongresmena. Sprawa sprzed lat związana była z zabójstwem w klubie tenisowym, sprawcami było dwóch ciemnoskórych nastolatków. Zbyt wiele niewyjaśnionych kwestii związanych z tą zamierzchłą sprawą nie daje spokoju Myronowi, razem z Winnem krok po kroku odkrywają prawdę.
Coben mnie nie zawiódł. Napisał historię wartką z częstymi zmianami w akcji. Ukazał też brutalne prawa rządzące światem sportu, najróżniejsze nieczyste układy i układziki. I czego po Cobenie się nie spodziewałam to stworzenie historii o wielkiej matczynej miłości, która nie zna granic i jest w stanie poświęcić wszystko. Z przyjemnością sięgnę po kolejne przygody Myrona i Winna.
Wyzwania: Grunt to okładka, Czytam literaturę amerykańską, Przeczytam tyle ile mam wzrostu, Czytam opasłe tomiska.
Cobena uwielbiam, ale jeszcze tej książki nie czytałam : ) Mam zamiar ją przeczytać w wakacje, bo mam na półce : D
OdpowiedzUsuń