Agatha Christie "Dom zbrodni" 224 strony |
Leonides był szczęśliwym starszym już panem, który miał zdecydowanie młodszą małżonkę. Gdy policja stwierdza, że śmierć seniora rodu nie nastąpiła w sposób naturalny, ale była efektem zamiany insuliny na krople do oczu zawierające śmiertelne substancje, dla wszystkich jest jasne że to właśnie młoda Brenda pozbyła się starego męża. W Krzywym Dworku (tak się nazywa architektonicznie nietypowe domostwo Leonidesa) mieszkają jeszcze 2 synowie Leonidesa z rodzinami, niania, siostra pierwszej żony Leonidesa Edith de Haviland,oraz Lawrence młody nauczyciel najmłodszych Eustaca i Josephine - sugeruje się, że Brende i jego połączyło uczucie, które z kolei popchnęło ich do zabójstwa. Taka wersja byłaby najwygodniejsza, ale jednak zbyt wielu osobom ona nie pasuje do osoby Brendy.
Z ramienia policji zajmuje się sprawą Nadinspektor Hayward, nie kto inny jak ojciec Charlesa i słysząc o jego powiązaniu z rodziną zaprasza syna do wspólnego śledztwa. Niebawem okazuje się, że Leonides zmienił testament pozostawiając wszystko 12-letniej Josephine. Wypadki toczą się dalej, ktoś czycha na życie Josephine i usuwa Nianię. Co ciekawe mała i przemądrzała Josephine, niewątpliwie wścibska cały czas twierdzi, że wie kto zabił dziadka...
Choć książki, w których nie występuje Poirot lub Marple ciężej mi się czyta, ta pozycja mnie wciągnęła. Czytałam z wypiekami i z szeroko otwartymi oczami. Zakończenie było tak przejmująco smutne, że póki co tę pozycję stawiam na pierwszym miejscu historii najtragiczniejszych. Oczywiście - gorąco polecam do przeczytania!!!
Wyzwania: Na tropie Agathy, Pod hasłem, Grunt to okładka, Przeczytam tyle ile mam wzrostu.
Ostatnio kupiłam trzy pierwsze tomy z kolekcji, która dostępna jest od połowy czerwca w kioskach. Wydaje mi się, że tej pozycji w niej nie będzie - a szkoda, bo bardzo mnie swoją recenzją zachęciłaś. Będę musiała polować na nią gdzie indziej. :)
OdpowiedzUsuń