Jodi Picoult "Pół życia" 464 strony |
Czemu myślę, że Luke się zatracił w swojej pasji? Zostawił rodzinę - żonę Georgię i dwójkę dzieci Edwarda i Carę i poszedł za głosem swoich potrzeb. To nie tak, że ich nie kochał, tylko wilki kochał po prostu bardziej.
Z czasem rodzina ulega rozpadowi, Luke po powrocie do cywilizowanego świata nie potrafi się w pełni zaaklimatyzować. Nie pasuje już do ludzi, ale nigdy nie będzie przecież wilkiem... Georgia wychodzi ponownie za mąż i zostaje mamą bliźniaków, Edward ucieka do Tajlandii, jedynie Cara zdaje się podzielać pasję ojca.
Wszyscy spotykają się ponownie w przykrych okolicznościach. Luke i Cara mieli wypadek samochodowy, z którego ona wyszła ze złamanym barkiem, a on wylądował w stanie wegetatywnym. Lekarze nie dają nadziei na wyzdrowienie i rozpoczyna się walka o to, kto ma zadecydować o dalszym życiu bądź zakończeniu go taty. Między rodzeństwem jest dużo żalu o sprawy zaszłe, zarówno Edward jaki Cara uważają, że to oni mają prawo do podejmowania decyzji medycznych za tatę, lecz ich zdania leżą na przeciwległych biegunach. Sprawa zatem trafia do sądu...
Zanim sięgnę po książkę zazwyczaj czytam jej króciutki opis, nie zawsze bowiem jest tak, że akurat na daną tematykę będę miała chęć. Kiedy przeczytałam, że będzie tu coś o wilkach to książkę odłożyłam na później. To nie że zwierząt nie lubię, bo kocham je bardzo, ale nie jestem typem oglądającym Animal Planet. Z drugiej strony to książka autorstwa Picoult, a ta póki co mnie nie zawiodła. Zaryzykowałam zatem i nie spodziewałam się, że powieść będzie tak wielowymiarowa.
Niebywała pasja, kontakty rodzinne, upoważnienie do podejmowania jakby na to nie spojrzeć najpoważniejszych i zarazem najtrudniejszych decyzji w życiu, niewyjaśnione zaszłości, chęć chronienia najbliższych przed druzgocącą prawdą - aż tyle z książki udało mi się wydobyć. A wilki wcale, ale to wcale mi nie przeszkadzały :). Jestem ciekawa czym mnie autorka zaskoczy w kolejnej swojej powieści...
Wyzwania: Czytam literaturę amerykańską, Pod hasłem, Przeczytam tyle ile mam wzrostu, Czytam opasłe tomiska.
To raczej nie dla mnie, ale moja mama czasami takie powieści lubi, a nawet chyba coś kiedyś o pani Picoult wspomniała :)
OdpowiedzUsuńZ ubolewaniem stwierdzam, że nie czytałam jeszcze nic Picoult, moja ciotka namiętnie zaczytuje się w jej książkach i zawsze mnie namawia do zapoznania się z twórczością autorki. Także muszę w końcu sięgnąć po jakiejś jej dzieło ;)
OdpowiedzUsuńJa pierwszą książkę Picoult przeczytałam dopiero w styczniu tego roku i niezwykle mi przypadła do gustu. Warto spróbować :)
UsuńJodi Picoult z powodzeniem sięga po trudne tematy pod względem moralnym i etycznym. Dla mnie mają tak dużą siłę emocjonalnego rażenia, że nie mogę czytać ich jedną za drugą. Ta, zapowiada się na podobnie mocną rzecz.
OdpowiedzUsuńCzytałam, jednak na tle innych książek autorki, tę uważam za "średnią".
OdpowiedzUsuńTo też nie mój nr. 1 jeśli chodzi o Picoult, ale była lepsza niż się spodziewałam.
UsuńMam na swoim koncie jedną książkę tej autorki i bardzo mi się podobała :>
OdpowiedzUsuńCzytałam "Pół życia" i mam nadzieję, że trafię na lepszą książkę Picoult, bo tutaj mimo wszystko nie rozkochała mnie w sobie ;)
OdpowiedzUsuń