Agatha Christie "Morderstwo to nic trudnego" 236 stron |
Aby jakoś usprawiedliwić swój pobyt oraz bez podejrzeń móc prowadzić dochodzenie Luke wymyśla historyjkę o tym, że piszę książkę o tematyce przesądów i czarownic i właśnie poszukuje ciekawostek. Korzystając ze znajomości podaje się na kuzyna Bridget, która jest narzeczoną bogatego Whitefilda. Odwiedzając wraz z nią kolejnych mieszkańców liczy na zdobycie ich zaufania i wydobycie cennych informacji. Brodget dość szybko orientuje się jaki jest prawdziwy powód wizyty Fitzwilliama i pomaga mu w śledztwie.
Zabójstwa zbierają mroczne żniwo, w tym czasie Luke i Bridget snują domysły kto za tym wszystkim stoi. Wywiązuje się między nimi mocne uczucie i razem próbują rozwikłać tajemnicę. Wszystkie poszlaki wskazują na samego Gordona Whitefileda - jakby osoby, które kiedykolwiek się mu sprzeciwiły lub zrobiły coś co nie spotkało się z jego uznaniem zostały stopniowo eliminowane. Ale to przecież powieść Christie, tu nie ma miejsca na oczywistości! Tak jest i w tym wypadku, a zakończenie jak zwykle jest wielką niespodzianką dla czytelnika.
Po raz kolejny po przeczytaniu książki mogłam nacieszyć oko dwiema ekranizacjami.
"Morderstwo to nic trudnego" 1982, reż. Claude Whatham |
Gordon Whitehall, Bridget i Luke |
Drugi film powalił mnie na kolana. Nie dlatego, że po raz kolejny tak reżyser namieszał - wprowadził nowe postaci i zdarzenia, pozbył się tych występujących w książce. Na prawdę nakręcono coś wspaniałego i wprowadzono do akcji pannę Marple.
Luke Fitzwilliam i panna Jane Marple |
Christie ponownie udowadnia jak niebezpieczne są zakamarki ludzkich pragnień i dążenie do celu za wszelką cenę. Nikt nie lubi być przecież odrzucony, a kiedy kogoś to spotka i pielęgnuje przez lata urażoną dumę do nieszczęścia jest tylko krok. Bo przecież morderstwo to nic trudnego, jeśli się nie wie że to właśnie było zaplanowane...
Ooo widzę u Ciebie dużo książek Christie : > Miło popatrzeć. W te wakacje przeczytałam jedną książkę, ale mam zamiar więcej tej autorki :>
OdpowiedzUsuńJakoś się wkręciłam w Christie i powolutku czytam wszystkie jej książki, ale jeszcze dużo ich przede mną :).
UsuńZamierzam zabrać się za Christie, tylko muszę w końcu zamówić prenumeratę jej książek.
OdpowiedzUsuńPolecam, polecam jak zwyklę gorąco i jak zwykle Agathę :)
Usuń