Małgorzata Musierowicz "Kalamburka" 288 stron |
W tej części poznajemy też historię Gizelii Kalemby, która stała się dla Meli mamą w czasie, gdy ta straciła oboje rodziców. Gizela to osoba twardo stąpająca po ziemi, nie pozwalająca sobie na chwile słabości, niezwykle zaradna i mająca na celu wyłącznie dobro Mili.
Piękny wątek to ten opowiadający o miłości Mili i Ignacego. Dowiadujemy się jak poznali się jako dzieci, jak potem ich drogi się zeszły gdy już byli starsi. Jesteśmy świadkiem jak się w sobie zakochują i postanawiają stworzyć własny dom. Ach i w końcu dowiadujemy się jak Borejkowie wylądowali na Roosevelta 5 i co też takiego Mila skrupulatnie pisze w rozlicznych zeszytach :).
Bardzo mnie wzruszyła ta książka. Czytelnik może być świadkiem zmian jakie zachodziły w kraju na przestrzeni lat, to piękne świadectwo historii i przemian z jakimi musieli sobie radzić wtedy ludzie. To również wzruszająca opowieść o wartościach, które nie zmieniają się wraz z upływem czasu.
Wyzwania: Polacy nie gęsi..., Czas na Jeżycjadę, Z półki 2014, Przeczytam tyle ile mam wzrostu, Czytam opasłe tomiska.
Wbrew pozorom to moja jedna z ulubionych części Jeżycjady a Gizela jest w niej moją faworytką :-)
OdpowiedzUsuńMoja chyba też :)
Usuń"Kalamburka" to jedyny tom Jeżycjady, którego jeszcze nie czytałam. Nie zdobywałam ich chronologicznie, pewnie dlatego. Z Twojego opisu już widzę, że mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńNo to nie ma na co czekać tylko brać się za książkę :)
UsuńNaprawdę była wzruszająca i cieszę się, że taka część powstała:) kiedyś znów będę musiała przeczytać całą Jeżycjadę :)
OdpowiedzUsuńMila i Ignacy Borejkowie w pełni na ten tom zasłużyli :)
UsuńUwielbiam rodzinę Borejko. Pokochałam tę rodzinkę i mam zamiar jeszcze raz przeczytać całą ,,Jeżycjadę" :D
OdpowiedzUsuń