czwartek, 20 marca 2014

Harlan Coben "Niewinny"

Harlan Coben
"Niewinny"
416 stron
Matt Hunter miał najzwyklejsze życie na świecie. Właśnie miał kończyć college, gdy wydarzył się tragiczny wypadek - w czasie bójki niechcący zabił chłopaka i trafił na 4 lata do więzienia o zaostrzonym rygorze. Od tej chwili nic już nie było takie same, przez resztę życia miał przejść z etykietką byłego skazańca.

Po tym co się stało Matt nie oczekiwał, że jego życie w jakikolwiek sposób zmieni się na dobre - do czasu aż poznał Olivię. Zakochał się, ożenił i właśnie się dowiedział że będzie ojcem. W planach ma zakup i remont domu i wszystko zaczyna wyglądać naprawdę wspaniale. Aż pewnego dnia dostaje na telefon krótki filmik, na którym rozpoznaje swoją żonę w towarzystwie obcego mężczyzny w jakimś pokoju hotelowym. Matt zaczyna się zastanawiać czy to możliwe, żeby miłość jego życia go zdradzała... Powoli zaczyna się akcja, która potem dostaje takiego tempa jak rozpędzony rower mknący z górki.

Równocześnie inspektor Loren Muse zaczyna prowadzić śledztwo w sprawie zamordowanej zakonnicy i dziwnym zbiegiem okoliczności trop prowadzi właśnie do Matta. Sprawa zaczyna rozciągać na coraz szersze kręgi - świat Las Vegas i Reno, kluby ze stripteasem, agenci FBI, ucieczki i pościgi. W pewnym momencie czytelnik orientuje się, że większość bohaterów coś ma do ukrycia i chce tych tajemnic strzec niezależnie od kosztów.

Muszę przyznać, że styl Cobena przypadł mi do gustu. Od tej powieści nie mogłam się oderwać. Co kończył się rozdział to mi się coraz szerzej oczy otwierały - ze zdziwienia oczywiście :). Lubię takie budowanie nastroju napięcia, oczekiwanie na wyjaśnienie sprawy i dynamiczną akcję. Wszystkie te rzeczy znalazłam właśnie w tej książce.

 

Wyzwania: Pod hasłemCzytam literaturę amerykańskąPrzeczytam tyle ile mam wzrostuCzytam opasłe tomiska.

2 komentarze: